"Hannah. Nieznana historia buddyzmu" - hit festiwalowy (ocena 6/10)
Film trafia do dystrybucji dwa lata po zrealizowaniu, ale już osiągnął wiele sukcesów.
Głównie zawdzięcza to swojej tematyce, ludzi zafascynowanych buddyzmem jest sporo, a szczególnie w środowisku filmowym.
Hannah Nydahl
Dunka z okresu 1968. Jednak zamiast ćpać i się puszczać, zainteresowała się religijnością duchowością. Pierwsza wyprawa na Wschód zmieniła jej życie. Zaangażowała się w rozpowszechnianie religii buddyzmu na całym świecie. Głównie jeździła po całym świecie. Była tak aktywna, że potrafiła latać w kilka dni między kontynentami.
Polski akcent
Bardzo dobry w filmie jest polski wątek. Ponieważ małżeństwo Nydahl postanowiło propagować buddyzm również w krajach bloku wschodniego. Rozpoczęli w Polsce i tam trafili na dobre podłoże: społeczeństwo nienawidzące komunizmu i szukające alternatywy do Kościoła Katolickiego. Efektem było pozyskanie do swojej działalności również Polaków, jeden z nich - Tomek Lehnert, aktywnie jeździ i promuje film.
Dokument
Nie jest to film bez wad, nie udało się uniknąć dokumentalnej choroby "gadających głów". Ale ciekawa fabuła, charyzmatyczna postaci Nydahli i popularna fabuła go broni.
Nagrody:
najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny na The Film Maker’s Festival, London 2016
najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny na Indian Cine Film Festival
nagroda publiczności za najlepszy film dokumentalny w trakcie ARPA w Los Angeles, w 2014 r.
Spotkanie z twórcami:
Zwiastun: