„Wyjdź za mnie” – matematyk z piosenkarką (ocena 6/10)

Wzruszająco romantyczne, jeżeli prosty nauczyciel matematyki może rozkochać w sobie światowej sławy piosenkarkę. Może naiwne, wręcz głupie, ale jakże urocze. Na Walentynki idealne.

Popularna piosenkarka planuje przyjąć oświadczyny podczas koncertu. Na tenże uda się też zupełnie nie znający jej repertuaru skromny nauczyciel matematyki.

W konwencji prostej komedii romantycznej prawdziwy majstersztyk. Zabawna fabuła, wzruszające, atrakcyjne muzycznie. Oczywiście trzeba przymknąć oko na prostotę i naiwność fabuły. A także pretensjonalność dialogów. Wówczas można wręcz się wzruszyć na niektórych scenach: lekcja matematyki, bal szkolny, konkurs matematyczny. Ten świat zwykłych ludzi wygląda dużo lepiej niż codzienność celebrytów, którym wszyscy zazdroszczą sławy i popularności. Ten podprogowy przekaz pozostaje na dłużej.

Jennifer Lopez miała o tyle proste zadanie, że gra samą siebie. Zachwyca kostiumami i choreografią występów – nawet tych szkolnych. Patrząc na nią, aż trudno uwierzyć znając jej rocznik. Owen Wilson zna swoje miejsce w szeregu i to jego najlepsza rola w karierze. Pozostali pozostają w cieniu, ale też nie irytują. Może poza zbyt ekspresywną lesbijką.

Idealna propozycja na Walentynki 2022. Zarazem hołd dla trudnego zawodu nauczyciela matematyki 😊

Plusy:

+ romantycznie wzruszające

+ pozytywne sceny

+ kostiumy Jennifer Lopez

+ poprawne aktorsko

+ walentynkowa premiera

Minusy:

- naiwność i prostota fabuły

- rwany scenariusz

- elementy lesbijskie