„Lekcja miłości” – rozwód po 45 latach (ocena 7/10)
Ten film przywraca wiarę w dobre i ciekawe kino dokumentalne.
Mieszkająca ze swoim mężem we Włoszech ponad 60-letnia Jolanta wraca do rodzinnego Szczecina gotowa podjąć trudną, ale konieczną, życiową decyzję.
Jolanta Janus jest osobą niezwykle barwną, przebojową, przypominającą damy z okresu międzywojennego. Aż trudno uwierzyć, że ugrzęzła prawie pół wieku w toksycznym małżeństwie z wyzywającym ją od debili alkoholikiem. Już w pierwszych scenach: monologu męża i rozmowy z koleżankami na plaży, widz poznaje trudy pożycia małżeńskiego i chęć przerwania tego nieudanego związku.
Film skupia się na kilku dniach z życia bohaterki, ukazując jej rozterki i dojrzewanie do podjęcia decyzji o nowym związku. Janus sama w sobie jest tak przykuwająca uwagę, że dokument budzi ogromne emocje. Rzadko się zdarza, żeby w trakcie seansu publiczność reagowała brawami. A w tym przypadku jest to jak najbardziej naturalna reakcja.
Pewnym mankamentem jest brak szerszego obrazu życia bohaterki, niewiele można się dowiedzieć o jej przeszłości, czy też życiu zawodowym. Taki był wybór twórców filmu i geneza zaistniałej sytuacji pozostaje tajemnicą, bo także z Internetu nie można się wiele dowiedzieć.
Film dwóch pań Małgorzaty Goliszewskiej i Katarzyny Matei może być wzorcem jak tworzyć ciekawe kino dokumentalne. Nie ma tutaj „gadających głów”, narracji z offu, co najwyżej monologi, ale głównie dialogi protagonistki. Zastosowano również skutecznie rozwiązanie ukrywania kamery, która jest tylko obserwatorem. Najczęściej z pewnej odległości pokazuje uczestników sceny. Świetnie to sprawdza się chociażby w jedynych fragmentach, w których pojawia się postać męża P. Jolanty. Uczestnicy scen zachowują się naturalnie i praktycznie nie czuć, że mają świadomość „obecności” ekipy filmowej. Dzięki temu widz ma wrażenie autentyczności i realizmu przekazu. To wzmacnia empatię z bohaterką, która staje się osobą z krwi i kości, a nie tylko opowiadającą o swoim życiu przed kamerą. A że Janus jest tak przebojowa – efekt końcowy jest znakomity. Ten film to murowany kandydat do wygranej w głosowaniu publiczności, a spotkania podczas warszawskiej edycji festiwalu MDAG z Panią Janus po filmie były jeszcze bardziej emocjonujące.
Można utyskiwać jedynie na realizację dźwięku – wiele dialogów jest niesłyszalnych. Na szczęście są angielskie napisy. No i tytuł też jest mało trafny – były już podobne w historii kina, można było wymyślić co lepiej pasującego do fabuły.
Plusy:
+ przebojowa protagonistka
+ wiarygodność przekazu
+ znakomity dobór materiałów
+ mądre życiowo
+ pochwała starości
+ bez gadających głów
+ „niewidzialność” kamery
+ słodko-gorzki wydźwięk
Minusy:
- brak szerszych informacji o życiu bohaterki
- niesłyszalne dialogi
- pretensjonalny i nie pasujący do fabuły tytuł
Zwiastun:
tytuł angielski: Lessons of Love
produkcja: Polska
rok: 2019
gatunek: dokument
festiwale: Millenium Docs Against Gravity 2020
reżyseria: Małgorzata Goliszewska, Katarzyna Mateja
zdjęcia: Mateusz Czuchnowski, Katarzyna Mateja, Tymon Tykwinski
montaż: Alan Zejer
występują: Jolanta Janus