„Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a”: wybory (ocena 4/10)

Wtórna seria uniwersum Harry Pottera podupada z każdą kolejną produkcją.

W magicznym świecie czarodziejów szykują się wybory. To kolejne zagrożenie przed niecnymi planami tych którym marzą się krwawe rządy.

Trudno sobie wyobrazić słabszy scenariusz. Aż niemożliwe że autorką jest tak płodna i pomysłowa pisarka znana na całym świecie. Fabuła jest niezrozumiała, wątki chaotycznie posklejane, postacie nieangażujące – nawet czarny charakter się niczym nie wyróżnia. Film jest sztywny, bez dystansu, bez poczucia humoru, zaangażowana zacna obsada bez wyrazu. Aluzje do historycznych wydarzeń (faszyzm) praktycznie nieczytelne.

Film skrojono pod fanów Harry Pottera, a ten pojawia się w drugiej godzinie na dwie sekundy na ekranie. Raczej nie jest to film dla młodszych widzów – sceny zarzynania zwierząt zszokują nawet dorosłych miłośników sympatycznych zwierzątek. Do tego zupełnie niepotrzebny wątek homoseksualny, eksponowany chyba tylko ze względu na współczesną modę.

Z postaci broni się rubaszny Kowalski – chociaż nie wiadomo jakie ma zadanie w fabule to przynajmniej przykuwa uwagę. Na plus efekty specjalne w kilku scenach (taniec krabów). Może jeszcze przyzwoita muzyka, która jednakże odciąga od próby wyczajenia motywacji bohaterów, bo dużo lepiej zamknąć oczy na ten film słuchając jedynie podkładu.

Może to i skuteczny skok na kasę poprzez odgrzanie kotleta. Ludzie przyjdą chociażby z ciekawości - tacy są Mugole ;-) Wydaje się jednak ze kolejne dwie części to będzie droga przez mękę.

Plusy:

+ obsada

+ kilka scen z ciekawymi efektami specjalnymi (raki)

+ niezła muzyka

+ jedyny jasny punkt wśród postaci to Kowalski

Minusy:

- fatalny scenariusz

- nieangażujące postacie

- potwornie sztywne

- niewykorzystany potencjał aktorów

- brutalne sceny

- homoseksualny wątek