Terminator: Mroczne przeznaczenie – Arni wraca (ocena 5/10)
Szósty film z serii, która już od dawna zjada własny ogon.
Meksykańska zwykła dziewczyna zostaje zaatakowana przez niespodziewanego napastnika. Wkrótce okazuje się, że z pomocą przybywa również młodsza odznaczająca się niespotykaną odpornością kobieta oraz starsza, naznaczona czasem po śmierci syna – wyjaśniająca sytuację.
Nie ma co liczyć na jakąkolwiek niespodziankę. „Mroczne przeznaczenie” powiela znaną historię w sposób jak najbardziej przewidywalny i szablonowy. Przygotowany suspens w żaden sposób nie wyróżnia tego filmu ze znanych już w kolejnych wersjach pomysłów. Zaangażowano aż trzech scenarzystów, którzy praktycznie skopiowali poprzednie części. To nie poruszy ani nowych widzów, ani tych którzy w latach 80-tych godzinami stali w kolejce po bilet do kina na „Elektronicznego mordercę” – polski tytuł jedynki z 1984 roku.
Niewiele odkrywczego jest również realizacyjnie. Owszem – efekty specjalne są na wysokim poziomie, w IMAXie robi to wrażenie, ale tylko dla tych którzy nie widzieli poprzednich wersji. Kompozycja scen jest chaotyczna i są one, tak jak cały film, za długie przez co specjalnie nie angażują. Zresztą i tak wiadomo jak się to wszystko skończy.
Szkoda, ze twórcy stawiają na poważne potraktowanie fabuły, bo gdy narzucają się fragmenty komediowe, jakby bali się pociągnąć fil w tym kierunku. A interakcje niektórych par bohaterów ma swój potencjał, w tym szczególnie naturalny spór poprzedniej ofiary ze starym terminatorem – a jakże z panem Gubernatorem we własnej osobie. Zresztą ogólnie aktorstwo, jak na standardy tego filmu, wypadają co najmniej przyzwoicie.
Plusy:
niezłe aktorstwo
efekty specjalne – szczególnie przemiany terminatora
udane interakcje pomiędzy bohaterami
momenty komediowe
Minusy:
odgrzewany kotlet scenariuszowy
chaotyczne, nieczytelne sceny pojedynków
brak pomysłów
zbyt poważne
za długie
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Terminator: Dark Fate
rok: 2019
produkcja: USA, Chiny
data premiery: 8 listopada 2019
gatunek: sensacyjny
reżyseria: Tim Miller
scenariusz: Justin Rhodes, David S. Goyer, Billy Ray
zdjęcia: Ken Seng
muzyka: Junkie XL
obsada: Linda Hamilton, Arnold Schwarzenegger, Mackenzie Davis, Natalia Reyes, Diego Boneta