top of page

Piękna i bestie – bezsilność jednostki (ocena 6/10)


Europejsko-afrykańska koprodukcja aż siedmiu krajów zrealizowana przez tunezyjską reżyserkę.


Tunezyjska studentka Mariam bawi się na imprezie w lokalu przy morzu. Poznajemy ją w pierwszej scenie jak przywdziewa atrakcyjną, seksowną sukienkę (zostanie w niej, na jej nieszczęście, przez cały film). W kolejnej scenie już wiemy że doszło do czegoś złego, gdy ucieka przez park potykając się o własne nogi.


Na wyraz dojrzała produkcja, perfekcyjnie skomponowana – losy dziewczyny przedstawione zostały chronologicznie i podzielone na dziewięć krótkich rozdziałów. Bezsilność skrzywdzonej osoby w obliczu układów w policji, biurokracji, przepisów w służbie zdrowia. Przedstawione zostało to w tym filmie na tyle przekonywująco, że angażuje widza. Zapewne także dlatego, że nietrudno sobie wyobrazić aby w innym kraju doszło do podobnych sytuacji, ileż razy ktoś miał problem z pomocą lekarską, bo nie miał jakiegoś dokumentu.


Klimat filmu budują ciekawe zdjęcia – zbliżenia tylko w koniecznych momentach, najczęściej pod koniec rozdziału, w pozostałych wyraźnie widać bohaterów, ich zamiary, intencje, gesty i mimikę. Dobrze jest to także uzupełnione stonowaną muzyką. Po prostu ogląda się z zainteresowaniem, nie przynudza, trzyma w napięciu. Scenarzyści zadbali również o kilka małych zwrotów akcji, ale nie są one tutaj najważniejsze.


Przekonywująca jest przede wszystkim odtwórczyni głównej roli, również Mariam - Al Ferjani, działa wręcz hipnotyzująco na widza, mimo wszystko swoją kreacją uprawdopodabniając to co się wydarzyło. Bardzo dojrzała i odważna rola, otwierająca pole do dyskusji o eksponowaniu kobiecych wdzięków seksownymi strojami. Dziewczyna sama zdaje sobie sprawę z prowokacyjności stroju, szukając jakiegoś odzienia. To oczywiście nie usprawiedliwia sprawców, ale w tego typu społecznościach (grupa facetów na komisariacie) takie opinie o przyzwoleniu strojem są jak najbardziej typowe. Zresztą nie tylko faceci, także funkcjonariuszka policji w pewnym momencie klasyfikuje dziewczynę jako prostytutkę. Dodatkowe wymiaru nadaje inne traktowanie kobiet w tym rejonie świata. Bohaterka faktycznie jest bezradna, w obliczu ograniczeń kulturowych i ochrony jaką z natury rzeczy posiadają funkcjonariusze prawa, nawet jak dokonają czynu niegodziwego. Ale to oczywiście problem uniwersalny, a nadużycia w policji zdarzają się nawet w krajach wysoce rozwiniętych. Co czyni ten film przystępnym dla szerokiej publiczności. Oczywiście podobno oparty na faktach, ale o to pewnie nie trudno.


Bardzo ważne, że tunezyjskiej reżyserce Kaouther Ben Hania udało się uniknąć wojującego feminizmu, nawet można powiedzieć że są w tej filmowej rzeczywistości mężczyźni, którzy są w porządku i pomagają.


Nie udało się oczywiście wprowadzić „Pięknej i bestii” – brawa dla dystrybutora za polski tytuł, do szerokiej dystrybucji, ale w wybranych kinach studyjnych warto wyszukać ten film, zanim zniknie w czeluściach telewizyjnych, gdzie już nie zrobi wrażenia.


Zwiastun:

Polska premiera: 6 kwietnia 2018

Produkcja: Francja, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja, Tunezja, Liban, Katar

Rok: 2017

Gatunek: dramat, thriller


  • Reżyseria i scenariusz: Kaouther Ben Hania

  • Obsada: Mariam Al Ferjani, Ghanem Zrelli, Neder Ghouati

  • Zdjęcia: Johan Holmquist

  • Muzyka: Amin Bouhafa

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page