top of page

Teefa w tarapatach – Bollywood w Warszawie (ocena: 8/10)

  • Zdjęcie autora: Andrzej
    Andrzej
  • 30 lip 2018
  • 2 minut(y) czytania

Jedna z najlepszych superprodukcji rodem z Pakistanu, i to nie tylko dlatego że nakręcona przede wszystkim w Polsce.


Tytułowy Teefa to pracownik na zlecenie pakistańskiego mafiosa. Bezwzględny, ale z dobrym sercem realizujący swoje zlecenia w Lahore w Pakistanie. Jego zleceniodawca ma jednak problem z obiecanym ślubem jedynaka z piękną Anią, mieszkającą w Warszawie. Teefa wyrusza więc do Europy (ląduje na lotnisku w Londynie) z zadaniem doprowadzenia niepokornej dziewczyny do umówionego zamążpójścia. Okaże się to najtrudniejszym zadaniem w karierze Teefa, bo jak nie trudno się domyśleć zakocha się od pierwszego wejrzenia w pięknej Polsce.

Fani kina tego rodzaju, a jest ich wielu także w Polsce, przez długi okres mogą przecierać oczy ze zdumienia, bo pierwsza część filmu to bardziej kino akcji rodem z Hongkongu, albo Hollywood niż łzawy romans z przerywnikami muzycznymi, co jest charakterystycznego dla Bollywood - będąc precyzyjnym to „Lollywood”, bo taka nazwa zarezerwowana jest dla filmowego przemysłu w Pakistanie. Historia jest całkiem logiczna, wielu twórców kina sensacyjnego mogłoby się w tym miejscu zawstydzić, a realizacja wręcz perfekcyjna: montaż, choreografia scen walki, odpowiedni dobór muzyki, ograniczone dawkowanie efektów specjalnych. To pełnoprawny produkt rozrywkowy doprawiony poczuciem humoru i przykuwającymi uwagę rolami aktorskim. W tytułowego bohatera wcielił się Ali Zafar – popularny pakistański aktor i muzyk. Piękną Polkę zagrała pakistańska modelka i aktorka, Maya Ali pokazując nie tylko swój urok, ale także drapieżny charakterek (nie trzeba głównej bohaterki specjalnie porywać, bo sama co rusz chce uciekać).

Druga część filmu jest już trochę bardzie „lollywódzka” z klimatem melodramatycznym i częstszymi przerywnikami muzycznymi. W pewnym stopniu spada tempo filmu, ale nie zaciera to dobrego wrażenia ogólnego.


Ponad połowa fabuły toczy się w Polsce, w tym głównie w Warszawie. Twórcy postarali się o najlepsze ujęcia polskiej stolice: bohaterowie przebiegają znanymi szlakami starego Miasta odwiedzając najpopularniejsze warszawskie miejsca turystyczne. Do tego piękna panorama stolicy z lotu ptaka.

Przy filmie pracowała również liczna polska ekipa. Choreografię współtworzył Michał Piróg, w zachwycającej scenie tańca na wodzie:

Drugoplanowe role zagrali polscy aktorzy, a całość warszawskiej produkcji nadzorowało Studio AGART.

Nic dziwnego, że na warszawskiej premierzy w kinie Luna raz po raz pojawiały się brawa i radosne okrzyki, co dla filmów tego typu nie jest czymś nowym – tamtejsza widownia często reaguje emocjonalnie, zdarzają się nawet tańce na widowni w trakcie seansu. Jak widać różnice kulturowe nie były żadną przeszkodą, a film w scenerii warszawskiej sprawdza się znakomicie. Znakomita promocja Warszawy na prawie całym świecie, bo niewątpliwie film ten znajdzie swoich fanów w wielu krajach. Polski dystrybutor zapowiada wrześniową premierę, także w multipleksach.


To także dosyć przyjazny polskiemu widzowi film pod względem długości. Wiadomo, że tego typu produkcja to minimum trzy godziny. Tutaj „uwinięto” się poniżej tego limitu, może nawet żartobliwie można określić taką produkcję jako "krótkometrażową".


Zwiastun:

Tytuł oryginalny: Teefa in Trouble

Polska premiera: wrzesień 2018

Dystrybucja: Bollywood Europa

Produkcja: Pakistan

Rok: 2018

Gatunek: Bollywood, sensacyjny, melodramat, komedia


  • Reżyseria: Ahsan Rahim

  • Scenariusz: Ali Zafar, Ahsan Rahim, Danyal Zafar

  • Muzyka: Ali Zafar, Shani Haider

  • Zdjęcia: Zain Haleem

  • Obsada: Maya Ali, Ali Zafar, Faisal A. Qureshi, Mahenur Haider, Javed Sheikh

 
 
 
Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page