"Facebookistan" - twitter na pomoc (ocena 2/10)
Dokument pojawiał się na festiwalu dokumentalnym, a obecnie można na niego trafić w telewizji. Nie wszedł do dystrybucji, może ze względu na dość ograniczony metraż. I dobrze, że nie wszedł, bo trudno o bardziej zmarnowany potencjał.
Facebook jako organizacja jest wprost stworzona do krytycznego filmu ukazującego wiele zagrożeń i niebezpiecznych praktyk. Tymczasem film jedynie ślizga się po problemie wyciągając mało ciekawe wydarzenia.
Całość oparta jest o chęci jakiegoś Austriaka do walki z facebookiem. Nie bardzo wiadomo z jakiego powodu. Następnie rozdmuchany jest temat .. drag queen, które biedne nie mogły używać swoich pseudonimów artystycznych. Sam mógłbym się wypowiedzieć, jako użytkownik wywalony z tego serwisu z powodu braku prawdziwego nazwiska. A już sprawa blokowania kont osób związanych z Marszem Niepodległości to kopalna materiału dla tego typu filmu.
Autorzy jednak bredzą o jakiś szczegółach, a już kuriozum jest opowiadanie o tym, jak ktoś skarżył na facebooka do twittera.
Całość jest krótka, a nuży jak Sieranevada (LINK)
Zwiastun: