„Ruchomy chaos” – szumy (ocena 5/10)
Kanadyjskie specyficzne kino SF o mało optymistycznej wizji przyszłości.
Połowa XXIII wieku. W ubogiej osadzie żyją sami mężczyźni. Ich myśli są przechwytywane przez innych co utrudnia stosunki społeczne. Tymczasem w okolicy dochodzi do rozbicia statku kosmicznego, z którego cała wychodzi przedstawicielka płci pozostającej jedynie wspomnieniem z przeszłości.
Dystopijny obraz przyszłości staje się powoli normą w kinie SF. Po trochu ma to zakrywać braki budżetowe. Ta produkcja oferuje dwa ciekawe pomysły wyjściowe: problem z ukrywaniem własnych myśli i brak kobiet – czyli trochę „Seksmisja” na odwyrtkę. Brakuje jednak rozwinięcia tematu i utrzymaniu w ryzach narracji. Przy braku środków na efekty specjalne, słabo rozpisanych dialogach i kiepskim aktorstwu zaczyna nużyć. Twórcom środków wystarczyło na zatrudnienie jednej gwiazdy, odtwórcy głównych ról nie podołali zadaniu.
Film miał datę premiery kinowej. Ale w wyniku pandemii został bezpośrednio skierowany do sieci VOD. Równolegle pojawił się w drugim obiegu. Oglądanie tego z lektorem to wyższy poziom masochizmu.
Plusy:
+ dystopijny obraz przyszłości
+ pomysły wyjściowe
+ westernowate
Minusy:
- brak rozwinięcia
- dialogi
- aktorstwo
- bez dystrybucji kinowej
Zwiastun:
produkcja: Stany Zjednoczone, Kanada
rok: 2021
gatunek: science-fiction
· reżyseria: Doug Liman
· scenariusz: Patrick Ness, Christopher Ford
· obsada: Mads Mikkelsen, Tom Holland, Daisy Ridley, David Oyelowo, Cynthia Erivo
Comments