„Resident Evil: Witajcie w Raccoon City” – pandemia (ocena 5/10)
Bez Milli Jovovich, z nowym reżyserem, z potencjałem aluzji do współczesnej walki z wirusami.
Korporacja Umbrella wycofuje się ze swojej siedziby w Raccoon City pozostawiając resztki personelu oraz biedniejszych mieszkańców miasta.
Najnowsza wersja zgranego już do granic możliwości pomysłu próbuje szukać swojej drogi, ale trafia w ślepą uliczkę. Przenosi akcję w lata 90-te, skraca wydarzenia do jednej nocy, unika krwawej jatki. Stawia bardziej na sentymentalizm dla starszych wersji gier komputerowych. Niestety okazuje się, że nie jest to w żaden sposób angażujące. Film jest po prostu nijaki i jeżeli znajdzie swoich amatorów to niewielu.
Plusy:
+ klimat
+ akcja w trakcie jednej nocy
+ dawkowanie krwawej jatki
+ dystans do serii
Minusy:
- mało angażujące
- bez wyrazistości
- nudni bohaterowie
- niewykorzystanie teorii spiskowych czasów pandemii
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Resident Evil: Welcome to Raccoon City
produkcja: Stany Zjednoczone, Niemcy
rok: 2021
data premiery: 3 grudnia 2021
gatunek: horror
· reżyseria, scenariusz: Johannes Roberts
· zdjęcia: Maxime Alexandre
· montaż: Dev Singh
· muzyka: Mark Korven
· obsada: Kaya Scodelario, Hannah John-Kamen, Neal McDonough, Tom Hopper, Robbie Amell
コメント