„Relikt” – gdzie jest babcia (ocena 6/10)
Starość nie radość. Czemuż więc nie wykorzystać jej niedogodności w kinie grozy?
Córka i wnuczka jadą do samotnie mieszkającej na odludziu 80-latki z powodu braku z nią jakiegokolwiek kontaktu.
Nie są to miłe aspekty starości: zaniki pamięci, choroba psychiczna, brak rozpoznawania najbliższych, omamy, niszczejące ciało, smród. Wykorzystanie tego w tak kameralnym horrorze jest ciekawym pomysłem. Szczególnie, że wielu odbiorców ma doświadczenia w podobnych przypadkach. Dodatkowo naszkicowano, szczególnie w pierwszej fazie filmu, stosunki na linii trzech pokoleń: od babci, poprzez matkę do córki.
Jako horror to film sztampowy. Operuje dźwiękiem, montażem, charakteryzacją i ujęciami. Całkiem nieźle wypada aktorstwo. Pewnym dyskomfortem może być wprowadzenie już typowo horrorowej sekwencji finałowej. Wydaje się, że więcej niedopowiedzeń i odejście od paranormalnych efektów dałyby lepszy efekt.
Film wprowadzony w ograniczonej dystrybucji do kin, nawet multipleksów, na weekend pierwszolistopadowy jest wartą, pomimo pandemii, do obejrzenia propozycją. Twórcom należy się co najwyżej bura za zbyt oczywisty tytuł.
Plusy:
+ wykorzystanie starości jako motywu w filmie grozy
+ kameralność
+ spójna fabuła
+ ukazanie stosunków na linii matka-córka-babcia
+ niezłe aktorstwo
+ przypomina osobiste przeżycia widzów
Minusy:
- przeforsowana sekwencja finałowa
- ograne metody straszenia
- niszowa, halloweenowa dystrybucja
- nietrafiony tytuł
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Relic
produkcja: Stany Zjednoczone, Australia
rok: 2020
data premiery: 30 października 2020
gatunek: horror
· reżyseria: Giuseppe Capotondi
· scenariusz: Natalie James, Christian White
· obsada: Emily Mortimer, Robyn Nevin, Bella Heathcote
コメント