„Pies” – charakterna suka (ocena 7/10)

Klasyczne kino drogi. Ale z nietypowymi bohaterami.

Były komandos po urazie głowy ma problem z powrotem do służby i chwilowo musi pracować jako barman. Okazją do wykazania jest przetransportowanie psa zmarłego żołnierza.

Jak każda wielka przyjaźń zaczyna się od agresji. Suczka Lulu ma swój charakter, a poza tym była szkolona do zwalczania groźnych ludzi. Przetransportowanie jej przez połacie Ameryki na pogrzeb dawnego pana stanowi więc nie lada wyzwania. Ale jak łatwo się domyślić już na początku – skończy się wielką przyjaźnią człowieka i czworonoga. Po drodze ta nietypowa para ma wiele przygód, także naciąganych komediowo (tantryczki w Portland, czy tez udawanie ślepego w hotelu). Finalnie jednak najważniejsza jest wierność zasadom, żołnierskiej służbie, realizacji zadań i ponadgatunkowe przywiązanie. Nawet jeżeli niektóre sceny są żenujące i naciągane to końcowy efekt należy uznać za pozytywny. Do tego dochodzi typowy amerykański klimat: krajobrazy, muzyka, styl bycia.

Magnesem dla wielu może być nazwisko Channing Tatum, który nie tylko odgrywa główną rolę, ale również jest współodpowiedzialny za reżyserię i scenariusz. W pełni przekonująco jednak wypada aktorsko. Przykuwa uwagę i jakoś radzi sobie z Lulu, która pozostaje największą atrakcją filmu.

Plusy:

+ rewelacyjny psiak

+ wojskowy kontekst

+ amerykańskie lokalizacje (Portland)

+ zwięzłość

+ tematyka stresu pourazowego (PTSD)

Minusy:

- naciągane sceny komediowe

- słabe dialogi

- przewidywalne

- wiele obowiązków na głowie Tatuma