„Noc królów” – opowiadacz (ocena 6/10)
Afrykańskie kino w normalnej, chociaż oczywiście mikroskopijnej, dystrybucji kinowej. Kandydat do Oscara.
MACA to więzienie w Abidżanie, gdzie zdaje się że pełną władzę sprawują skazani. Przybycie nowego więźnia jest okazją do zmiany człowieka opowiadającego przez noc historię. Zmuszony chłopak snuje opowieść o Zama King przeciągając ją w obawie o swoje życie.
Specyfika kina z Czarnego Lądu jest zachowana: chaotyczna reżyseria, szybkie tempo, sprawny montaż, naturszczykowe aktorstwo. Jednak ze względu na samą ciekawą historię film wciąga. Sprawdza się wykorzystywana konwencja kina więziennego. Pojawiają się specyficzne zwyczaje, agresywne zachowania, wyraziste postacie. Można jedynie mieć wrażenie przegadania oraz uciętego zakończenia. Warto więc na przykładzie tego filmu poczuć specyfikę afrykańskiego stylu produkcji.
Plusy:
+ tempo
+ historia
+ montaż
+ wyrazistość postaci
Minusy:
- chaotyczność
- przegadane
- niedokończone
Zwiastun:
tytuł oryginalny: La Nuit des Rois
produkcja: Wybrzeże Kości Słoniowej, Senegal, Francja, Kanada
rok: 2020
data premiery: 3 grudnia 2021
gatunek: dramat
· reżyseria, scenariusz: Philippe Lacôte
· zdjęcia: Tobie Marier Robitaille
· montaż: Aube Foglia
· muzyka: Olivier Alary
· obsada: Koné Bakary, Steve Tientcheu, Rasmane Ouedraogo, Isaka Sawadogo, Digbeu Jean Cyrille
Comments