„Na wiarę. „Egzorcysta” Williama Friedkina” – arcydzieło kina grozy (ocena 7/10)

Arcydzieło kina rozłożone na czynniki pierwsze przez samego twórcę.

Film powstały w 1973 roku zmienił postrzeganie kina grozy.

Reżyser jednego z najsłynniejszych dzieł kina szczegółowo omawia wszystkie możliwe elementy sztuki filmowej. Wiele mówi o nawiązań i zapożyczeń z innych filmów. Omawia kwestie dźwięku, muzyki, montażu, przesłania, kompozycji scen, charakteryzacji bohaterów. Wskazuje na wiele ciekawostek umykających przeciętnemu widzowi, który jedynie czuje że ogląda filmowe arcydzieło. Monolog Friedmana roznosi się również na kwestie wiary i sensu tworzenia sztuki filmowej. To prawdziwy rarytas, w którym każdy znajdzie coś ciekawego. Aczkolwiek lepiej go pojmą osoby równie zakochane w sztuce filmowej. Już sam fakt, że reżyser potrafił cały dzień oglądać „Obywatel Kane” wskazuje jakim jest pasjonatem kina.

Dokument opiera się na materiale źródłowym. Tezy stawiane przez reżysera obrazowane są fragmentami filmu w sposób nie pozostawiający wątpliwości. Jak chociażby porównanie muzyki wykorzystanej do wcześniej planowanej, czy też świetnie zmontowane dowody na zastosowanie motywu chrześcijańskiego „wznoszenia”. Bardzo dużo jest również fragmentów z innych filmów, co sprawia że to nie tylko dokument o „Egzorcyście”, ale przegląd historii kina.

Twórcy zostawili wyłączność na komentowanie reżyserowi Williamowi Friedkinowi. Siedząc na fotelu omawia swoje przemyślenia. Ta dość monotonna forma, ze względu na ciekawy przekaz wcale się nie nudzi, a film ogląda się z wypiekami na twarzy. Trzeba jednak znać „Egzorcystę” i kochać kino.

Plusy:

+ wnikliwość analizy

+ odkrywcze elementy

+ uporządkowanie narracji

+ dużo fragmentów oryginału

+ nawiązania do innych filmów

Minusy:

- forma słowotoku

- konieczna znajomość „Egzorcysty”

- brak innych głosów

Zwiastun:

tytuł oryginalny: Leap of Faith: William Friedkin on "The Exorcist"