top of page

Spider-Man: Daleko od domu – Eurotrip (ocena 8/10)


Wystarczyło wybrać się na szkolną wycieczkę po najpiękniejszych miastach Europy, aby z gatunku ostatnio mrocznego i katastroficznego wydobyć pokładane w nim od zawsze zasoby luzu i poczucia humoru.

Gdy gdzieś w Meksyku tornado niszczy wszystko wokół przybierając postać tajemniczej twarzy, pół cywilizacji unicestwionej w jednej sekundzie powraca po pięciu latach, nastoletni Peter Parker wraz ze szkolnymi przyjaciółmi wyrusza na wycieczkę do Europy. Kostium spidermana głęboko schowany, a bardziej od losów świata frapujący jest sposób zbliżenia się do najładniejszej dziewczyny z klasy.

Film, który nawet nie stara się tworzyć nowej formy, wręcz garściami czerpiąc z tego co już w kinie wielokrotnie było i zazwyczaj się sprawdzało. To przede wszystkim humorystyczne podejście, liczne aluzje i mrugnięcia okiem. Ciągłe balansowanie na krawędzi gatunków, od filmu młodzieżowego, poprzez komedię, na efektownych scenach iluzji i walki superbohaterów kończąc. Sprawdza się to bo w każdym elemencie stosowane są odpowiednie środki wyrazu. Żart jest inteligentny, postacie wyraziste, fabuła sensowna, a efekty specjalne przyprawiają o zawrót głowy. Można wymieniać dziesiątki filmów, nie tylko tych z wytwórni Marvela, do których nawiązania są czytelne: interakcje paczki przyjaciół przypominają filmową serię Harry Pottera, a zabawa efektami specjalnymi jak żywo odnosi się do zabiegów zastosowanych w „Incepcji”. Jak widać nie tylko maniacy filmów „komiksowych” odnajdą lubiane przez siebie klimaty.


Idealne wkomponowali się w taką zabawę aktorzy. Tom Holland jest wyrazistym protagonistą. Wokół niego toczy się akcja, a jego postać przykuwa uwagę pozwalając emocjonować się jego młodzieńczymi perypetiami. Młodzi aktorzy wysuwają się na plan pierwszy, bo dobrze partneruje piękna Zendaya. A drugoplanowy wątek szkolnej miłości ładnej blondynki i otyłego nerda podtrzymuje humorystyczny rys przez cały film.


Film wykorzystuje konwencję podróżniczą. Paczka bohaterów przemierza najpopularniejsze miejsca turystyczne Europy. Jeżeli można mieć o coś pretensje – to o brak Warszawy. Każda lokalizacja kończy się kulminacyjną sceną z efektownymi sekwencjami walki z tym „Złym”. Efekty specjalne są jednak dozowane, pojawiają się po dłuższych okresach oddechu, stąd ogląda się je z zapartym tchem. Jednak nie stanowią najważniejszego elementu filmu, bo cały czas fabuła jest trzymana w ryzach. Także w przypadku efektów nie wymyślono, nawet chyba nie próbowano, niczego oryginalnego. Podobne zabiegi były już wielokrotnie. Ale jest to na tyle solidna robota, że najbardziej wymagający widz nie powinien czuć się rozczarowano. Warto wybrać się na wersję 3D, bo zadbano o także takie efekty, co nie jest ostatnio regułą.


Pomysłowość wykazano w wykorzystaniu znanych motywów muzycznych.W dwóch kluczowych scenach pojawiają się wielkie przeboje, znane każdemu w wykonaniu Whitney Houston i AC/DC.


W zasadzie jedyną oczywistą wadą filmu jest jego zbyt wydłużony czas. Można było z kilku scen zrezygnować, a reguła że tego typu filmy muszą trwać ponad dwie godziny nie powinna stanowić dogmatu. Zaszwankowała tutaj albo postprodukcja, albo usilne trzymanie się wymagań produkcyjnych. A oczywiście trzeba jeszcze przesiedzieć napisy końcowe, aby doczekać mocno rozczarowującej sceny po napisach.


Plusy:

  • mieszanina gatunków

  • wyraziści bohaterowie

  • zwarta fabuła

  • poczucie humoru

  • turystyczne lokalizacje

  • efekty specjalne

  • muzyka


Minusy:

  • czas trwania

  • liczne szablony

  • postprodukcja

  • brak Polski na mapie turystycznej

  • scena po napisach


Zwiastun:

Tytuł oryginalny: Spider-Man: Far From Home

Produkcja: USA

Rok: 2019

Polska premiera: 5 lipca 2019

Gatunek: fantasy


  • reżyseria: Jon Watts

  • scenariusz: Chris McKenna, Erik Sommers

  • zdjęcia: Matthew J. Lloyd

  • muzyka: Michael Giacchino

  • obsada: Tom Holland, Samuel L. Jackson, Zendaya, Cobie Smulders, Jon Favreau

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page