„Jinpa” – kierowca (ocena 5/10)

Surowe i monotonne – typowe kino azjatyckie. Rodowitego Tybetańskiego reżysera.
Tytułowy bohater przemierza swoją zdezelowaną ciężarówkę bezkresne i bezludne obszary. Czasami jednak znajdzie się autostopowicz, co zaskakujące o tym samym imieniu.
Wszystko można zrozumieć, ale wyróżnienia za szczątkowy scenariusz dla tego filmu na festiwalu w Wenecji – nie sposób. Już choćby dlatego warto się przemęczyć w kinie, aby się przekonać jakie preferencje mają rzekomo europejscy jurorzy. Szczególnie że w rekompensacie za monotonny seans ciekawa muzycznie i tekstowo piosenka podczas napisów finałowych. Ale dla amatorów kina azjatyckiego to wszystko co jest męczące może być atutem. Dziwne tylko, że film pojawia się w polskiej dystrybucji trzy lata po wyprodukowaniu.
Plusy:
+ piosenka finałowa
+ zmiany barw
+ klimat kina azjatyckiego
+ film rodowitego Tybetańczyka
Minusy:
- wątła fabuła
- minimalistyczne dialogi
- niechlujny realizacyjnie
- monotonny
- usypiający
- dystrybucja po trzech latach
Zwiastun:
produkcja: Chiny
rok: 2018
premiera: 24 września 2021
dystrybucja: Pięć Smaków
gatunek: dramat
festiwale: Festiwal Pięć Smaków, Wenecja, Nowe Horyzonty
· reżyseria, scenariusz: Pema Tseden
· obsada: Jinpa, Genden Phuntsok, Sonam Wangmo
コメント