Niedobrani – tylko dla Charlize Theron (ocena 5/10)
- Ogień przedpremierowo w Cinema City na dystrybucji
- 3 maj 2019
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 6 sie

Warto zobaczyć dla zjawiskowej Charlize Theron i tańca w rytmie piosenki Roxette.
Fred (Seth Rogen), niepokorny dziennikarz, zostaje zatrudniony jako ghostwriter dla swojej dawnej miłości – Charlotte (Charlize Theron), sekretarz stanu przygotowującej się do kampanii prezydenckiej.
Nie można oczekiwać żadnego zaskoczenia w tym filmie. Wszystko jest dokładnie przewidywalne, końcówka niczym nie zaskakuje, co czyni ją wyjątkowo naiwną. Film nie potrafi określić swojej tożsamości – przeskakuje między różnymi tonami, nie rozwijając żadnego z nich w pełni. Rozpoczyna się jak głupawa komedia, od żenującej sceny wyskoczenia z okna i na tym gatunku opiera poczucie humoru, tyle że nie tylko jest ono niskich lotów (żarty z ejakulacją i erekcją), ale brakuje pomysłów. W rezultacie twórcy zaczynają desperacko sięgać po inne konwencje – komedię romantyczną, thriller polityczny, a nawet dramat społeczny – ale żadna z nich nie działa.
Seth Rogen odgrywa wariację swojej standardowej, komicznej persony – z manierą, którą można lubić lub nie – ale w tej roli jego komizm wydaje się szczególnie wymuszony i przestarzały. Charlize Theron wnosi do filmu klasę, jakby grała w zupełnie innej produkcji – jej elegancja, opanowanie i precyzja aktorska budują postać znacznie ciekawszą, niż przewiduje to scenariusz. Jej profesjonalizm zdecydowanie wyróżnia się na tle filmu. Pomagają jej fantastyczne stroje, stonowana charakteryzacja, dzięki której jest piękna, atrakcyjna i subtelna, jak chyba w żadnym poprzednich filmów. Czy to wystarczający powód, by wybrać się do kina? To już inna kwestia.
Spośród kilkudziesięciu żenujących scen kilka jest w miarę udanych, jak chociażby pertraktacje na haju. Zakończenie filmu, choć próbujące uchwycić polityczny komentarz, sprawia wrażenie dolepionego i propagandowego. Próba satyry politycznej jest równie niezgrabna, co wcześniejsze żarty.
„Niedobrani” to film z ambicjami wykraczającymi poza klasyczną komedię romantyczną, jednak zamiast świeżości dostajemy rozchwianą fabularnie i tonacyjnie opowieść, która gubi się między gatunkami. Humoru jest zaskakująco mało, a ten obecny balansuje na granicy żenady. Seth Rogen odgrywa kolejną wariację tej samej postaci, która tym razem nie trafia w punkt. Na szczęście Charlize Theron ratuje sytuację – jej profesjonalizm, charyzma i styl czynią z Charlotte jedyny powód, dla którego warto film obejrzeć. Niestety nawet jej obecność nie wystarcza, by uzasadnić przesadnie długi seans i rozczarowującą puentę.
Plusy:
Charlize Theron
kostiumy
charakteryzacja
piosenka Roxette
scena negocjacji na haju
Minusy:
scenariusz
brak pomysłów komediowych
niespójność gatunkowa
głupie żarty
Seth Rogen
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Long Shot
produkcja: USA
rok: 2019
polska premiera: 10 maja 2019
dystrybutor: Monolith Films
gatunek: komedia melodramatyczna
reżyseria: Jonathan Levine
scenariusz: Dan Sterling, Liz Hannah
zdjęcia: Yves Bélanger
muzyka: Marco Beltrami, Miles Hankins
montaż: Evan Henke, Melissa Bretherton
kostiumy: Mary E. Vogt
scenografia: Kalina Ivanov
obsada: Charlize Theron, Seth Rogen, June Diane Raphael, O'Shea Jackson Jr., Ravi Patel, Bob Odenkirk, Andy Serkis, Randall Park
Komentarze