Mali bohaterowie – hakuna matata (ocena 6/10)
Kameralny, poruszający dokument, z trochę niewykorzystanym potencjałem.
Pięcioro małych dzieci doświadczonych od urodzenia przez chorobę. Ich życie to głównie szpital, badania lekarskie, nieprzyjemne zabiegi stające się codziennością jak dwunastogodzinna dializa. Ale przede wszystkim poczucie odrzucenia, inności – co widać na przykładzie dziewczynki podłączonej na stałe do butli, muszącej chodzić cały czas z plecakiem. Pomimo ogromu cierpienia (fizycznego i psychicznego) wypowiedzi dzieci są niezwykle dojrzałe, pełne świadomości, ale także i wiary w przyszłość. Próbują odnaleźć radość życia, rzadko skarżą się na los jakby pogodzeni z własnymi ułomnościami.
Zestawienie wypowiedzi samych dzieci robi piorunujące wrażenie. Dzięki takiemu rozwiązaniu widać świat jakby tylko z ich perspektywy. To jednak zbyt mało na pełnometrażowy film. Twórcy nie chcą ingerować w wypowiedzi małych bohaterów, przerywnikiem są jedynie zdjęcia przyrodnicze (ładne zresztą). W efekcie nie udaje się dogłębniej poznać losów chorych dzieci, a szkoda bo stają się one i intrygujące, i ciekawe. Pięć epizodów zlewa się w jeden o trudnym losie chorego od dzieciństwa. Zmiana konwencji mogłaby co prawda zburzyć klimat, ale uzyskanie dodatkowych informacji uzupełniłoby wiedzę o konkretnych przypadkach. Twórcy jednak zdecydowali się zatrzymać w pół drogi, może dlatego ich film nie trafia do szerokiej publiczności.
Właśnie grupa docelowa tej produkcji jest kolejnym problemem. Wydaje się, że mimo wszystko miał to być dokument skierowany do młodszego widza, aby poznał on losy swoich rówieśników. Wydaje się jednak, że wypowiedzi są na tyle dojrzałe, że lepiej pasowałyby dla dojrzałego odbiorcy.
Tylko, że w tym przypadku koniecznie należałoby zrezygnować z dubbingu. Niestety w tak trudnym fonetycznie filmie jest on niemożliwy do prawidłowego zrealizowania, i tak wyszło jeszcze strawnie. Mimo to razi bardzo, a chciałoby się usłyszeć autentyczną modulacje głosu zaprezentowanych bohaterów.
Bezapelacyjnie „Mali bohaterowie” to ciekawy pomysł, a poszczególne wypowiedzi wzbudzają wielki podziw i szacunek dla chorych dzieci. Tytuł jak najbardziej odpowiada rzeczywistości. To są bohaterowie! Siłą ich przekazu jest naturalność. Czuć jak bardzo osobiste są ich wypowiedzi, bez cienia ingerencji. Udało się odpowiednio wybrać najistotniejsze wypowiedzi, bo jak się można domyśleć materiału było dużo więcej, co jest dużym wyczynem twórców tej produkcji.
Szkoda, że w polskiej dystrybucji film był poniewierany zmianami daty premier (ostatecznie opóźnioną o dwa lata i niefortunnie przedświąteczną) i ograniczoną do minimum (w Warszawie tylko Kinoteka) liczbą seansów. Jak już zdecydowano się na dubbing – to trzeba iść za ciosem i skierować film dla wycieczek szkolnych. W połączeniu z pogadanką edukacyjną byłby to wychowawczy pomysł – w końcu wiele takich dzieciaków żyje w każdym otoczeniu.
Plusy:
poruszające historie
naturalność
dojrzałe wypowiedzi
utrzymany klimat
konsekwencja w prowadzeniu pomysłu
ujęcia przyrodnicze
Minusy:
niewystarczający materiał na długi metraż
brak dodatkowych informacji o losach dzieci
dubbing
przekładana data polskiej dystrybucji kinowej
Zwiastun:
Tytuł oryginalny: Et les mistrals gagnants
Polska premiera: 14 grudnia 2018
Dystrybutor: Vivarto
Produkcja: Francja
Rok: 2016
Gatunek: dokument
reżyseria: Anne-Dauphine Julliand