top of page

Disaster Artist - TheRoom–geneza (ocena 7/10)


Fabuła jest klasyczną szkolną rozprawką, postawiona w pierwszej scenie „The Room" jest filmem kultowych, nawet o oscarowych produkcjach nie opowiada się latami”, jest następnie udawadniania. Skutecznie.


Tommy'ego Wiseau poznajemy podczas castingu, gdy przejmuje inicjatywę. Jego zdolności aktorskie, mimo wysokiego mniemania o sobie, pozostawiają wiele do życzenia. Wzbudza jednak zainteresowanie przyduszonego i zamkniętego w sobie Grega Sestero, który również marzyłby o karierze aktorskiej. Greg jest zafascynowany pewnością siebie Tommy’ego. Ich szczególna więź znajduje ukoronowanie w miejscu tragicznego wypadku Jamesa Deana – aktora który zdążył zagrać jedynie w trzech filmach, a był dwukrotnie nominowany do Oscara. Chcąc pójść w jego ślady Tommy i Greg zawierał pakt o wspólnym wspieraniu i motywowaniu. Tommy namawia swojego nowego kumpla na wyjazd do stolicy światowego filmu Los Angeles, co prawda matka Grega patrzy na ten układ podejrzanie, ale niewiele ma do powiedzenie. Tommy imponuje Gregowi drogim samochodem i mieszkaniem w LA, ale zabrania poruszać osobiste tematy, zdradzając jedynie że pochodzi z Nowego Orleanu i jest w tym samym wieku, na co jego aparycja nie wskazuje. Na miejscu odrobinę lepiej idzie Gregowi – przynajmniej ma agenta (sama Sharon Stone), ale szybko widać że sukces może osiągnąć jeden na stu, i to pod warunkiem że ma talent. Panowie więc wpadają na pomysł własnej produkcji. Tommy pisze scenariusz, kupuje sprzęt (co było niespotykanym działaniem), wynajmuje całą ekipę. I tak się znajduje na planie filmu „The Room”.


Disaster Artist” odpowiada na kluczowe pytanie, które nasuwa się podczas seansu filmu, którego genezę przedstawia: „czy Wiseau robił to na poważnie?”. Okazuje się, że jak najbardziej. Był po prostu wariatem przekonanym o swoim wielkości. Może zaszkodził mu w młodości wypadek samochodowy, o którym wspomina, a może od początku miał coś nie po kolei. Cała ekipa szybko zorientowała się, że bierze udział w tworzeniu gniota, nawet sam Greg musiał zerwać zawarty ze swoim przyjacielem pakt. Sam Tommy dopiero na premierze musi przełknąć gorzką pigułkę. Ale dziś chyba nie żałuje swojej produkcji.

Nie wszystko „Disaster Artist” wyjaśnia. Nie dowiadujemy się o źródle środków pieniężnych, dzięki którym Tommy zdołał sfinansować drogą produkcję. Nie dostajemy również odpowiedzi na pochodzenia i przyczynę specyficznego akcentu – warto zostać do ostatniej sceny żeby dostać jeszcze jedną wskazówkę. Jak wiadomo jest teoria, ze pochodził od z … Poznania.


Sama produkcja Jamesa Franco, który trochę powtórzył eksperyment faceta którego gra – jest reżyserem i odtwórcą głównej roli, to udany film. Ogląda się z zainteresowaniem. Lepiej oczywiście znać pierwowzór (a najlepiej być jego fanem). Ale nawet bez tego to sprawna opowieść o szaleństwie i marzeniach, a także o realiach realizacji filmów i układach panujących w światku. Ogląda się to z dużą sympatią, to taki drugi biegun tego co stworzył Wiseau.


Zwiastun:

Polska premiera: 17 lutego 2018

Produkcja: USA

Rok: 2017

Gatunek: paradokument, biograficzny, komediodramat


  • Reżyser: James Franco

  • Scenariusz: Scott Neustadter, Michael H. Weber

  • Obsada: James Franco, Dave Franco, Seth Rogen, Alison Brie, Sharon Stone

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon