"Życie animowane" - Disneyowski autyzm (ocena 7/10)

Wzruszający dokument o autystycznym chłopcu.

Filmy o osobach niepełnosprawnych zawsze są trudne do realizacji, bo przeciętny widz nawet nie chce wiedzieć, że można mieć takiego problemy. Trzeba więc trochę osłodzić tą tragedię, a historia Owena Suskinda idealnie się na to nadawała. Wykorzystano tą szansę i powstał wyjątkowy film. O którym w Polsce zapewne trochę cicho z innych powodów.

Owen Suskind

Syn Rona Suskinda znanego amerykańskiego dziennikarza, laureata nagrody Pulitzera. W wieku 3 lat stwierdzono autyzm i nie dawano wielkich szans na normalny kontakt. Ale rodzice nie poddawali się i wykonali tytaniczną pracę, żeby Owen mógł zostać pełnoprawnych członkiem społeczeństwa. Społeczeństwa wymagającego i wielokrotnie nie akceptującego ułomności. Taka prawda. Swoją walkę opisał Ron w książce „Life, Animated: A Story of Sidekicks, Heroes and Autism”, którą wydał w 2014 roku.

Animacje Disneya

Klucz do umysłu Owena leżał w kreskówka, które namiętnie oglądał. Pierwsze jego słowa to cytaty z filmów. Szczególnie upodobał sobie postacie pomocników głównych bohaterów bajek. Do dziś Owen ogląda disneyowskie kreskówki z posiadanej kolekcji kaset wideo.

Ten aspekt leczenia Owena świetnie wykorzystano w filmie. Szczególnie dużo jest szkiców i rysunków, ale także często w tle są fragmenty oryginalnych filmów. To urozmaica ten dokument i złagadza problem autyzmu dla szarego widza.

Cicho o filmie

W Polsce film wchodzi do dystrybucji bez większego rozgłosu, a ma dobre recenzje. Niestety jesteśmy na etapie niemerytorycznej dyskusji o prawach kobiet i przyzwoleniu na usuwaniu ciąż wskazujących na chorobę. Film o chłopaku, który jako trzylatek nie dawał żadnych rokowań, a obecnie jest szczęśliwych i szanowanych człowiekiem może się nie wpisywać dla wielu odpowiednio w tą dyskusję. Tak tłumaczę brak odpowiedniej promocji tego wzruszającego filmu.

Pokaz przedpremierowy

Mieliśmy okazję uczestniczyć w specjalnym pokazie, na którym również obecne były osoby chore, często reagujące w trakcie projekcji. To dodatkowo przybliżało problematykę poruszaną w tym niezwykłym filmie, który koniecznie powinien być propagowany.