top of page

"Dwie korony"- Święty Maksymilian Maria Kolbe (ocena 9/10)


Są ludzie, których biografia i postawa jest dla mnie najlepszym dowodem na istnienie Boga. Jerzy Popiełuszko. Karol Wojtyła. Stefan Wyszyński. Może wstyd się przyznać, że dopiero po obejrzeniu filmu Michała Kondrata do tego grona będę zaliczał Maksymiliana Maria Kolbego. Do tej pory, zapewne jak wielu, kojarzył się jedynie z oddaniem życia za współwięźnia obozu koncentracyjnego. Ale nawet to wydarzenie nabiera dodatkowego wymiaru.


Okazuje się, że całe życie Świętego to seria niezwykłych wydarzeń i wręcz profetycznych wizji Maksymiliana. Któż wiedział o jego wiedzy matematycznej, czy zainteresowania tematyką lotów w kosmos (100 lat temu)?


Twórcy filmu nie boją się również pokazywać cuda, jakie się w życiu zakonnika wydarzyły: od objawienia Matki Boskiej (stąd tytuł filmu), poprzez uratowania ręki od amputacji wodą ze święconego, po potrójny cud w obozie koncentracyjnym (który zszokował nawet Niemców). Ta odwaga w pokazywaniu faktów religijnych zapewne przysporzy filmowi negatywnych recenzji, ale z pewnością spodoba się „normalnym” widzom. Pisząc tą recenzję nie widzę żadnej innej ale stawiam dolary przeciw orzechom, że będzie tradycyjny hejt antyreligijny.


Nie od razu kupiłem formę filmu Kondrata: połączenie typowego dokumentu typu “gadające głowy” z fabułą odtwarzającą losy zakonnika. Ale o dziwo ten zabieg również się sprawdza. Kolejny cud?


Zwiastun:

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page