„Just Kids” – sieroty (ocena 5/10)

Dramat rodzinny, który mógłby być poruszający, gdyby został lepiej zrealizowany.

Dziesięcioletni Mathis po powrocie do domu wpada w szał, gdy dowiaduje się o rodzinnej tragedii. Będzie musiał zmierzyć się ze starszym rodzeństwem z wyzwaniem życia bez rodziców, a nawet rozwiązania ich zaległych zobowiązań.

Atutem filmu jest niezwykle życiowa i poważna tematyka. Z takimi sytuacjami muszą się zmierzyć tysiące dorastających dzieci na całym świecie. Niestety forma nie podołała wyzwaniu. Bohaterowie nie budzą pozytywnych emocji, dialogi są krzykliwe, a narracja chaotyczna. Brakuje ukierunkowania na uczucia jednej osoby – początkowo wydaje się, że najmłodszy z rodzeństwa będzie głównym bohaterem, jednak w pewnym momencie znika z tej pozycji. Trudno również określić grupę docelową – bo dla nastolatków film jest zbyt ciężki, a dla dorosłych zbyt mało poważny. Do tego wmieszane są niepotrzebne wątki, jak uzależnienia od hazardu – w niewielkim stopniu kontynuowane.

Plusy:

+ życiowe

+ podtekst społeczny

+ uniwersalizm tematyki

Minusy:

- krzykliwe

- chaotyczne

- mało przekonujące

- brak dominującego bohatera

- wątpliwy odbiorca docelowy

Zwiastun: