„Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” – kapelan Powstania Warszawskiego (ocena 6/10)

Godne pochwały głównie ze względu na ukazanie mało znanego, a jakże ważnego epizodu z biografii Świętego Prymasa Wyszyńskiego.

Młody kapelan Powstania Warszawskiego i opiekun szpitala w Laskach w tak trudnej rzeczywistości ma dylematy moralne. Jak pogodzić potrzebę zbrojnego oporu, czy też uciekanie się do kłamstwa i agresji, z chrześcijańską nauką Kościoła.

Nie można twórcom odebrać dobrych intencji. Ukazali mało znany element życia Wyszyńskiego. Sam tytuł sugeruje że jest to swoisty moralitet mający ukazać problemy z jakimi ludzie duchowni i wierzący musieli się mierzyć podczas agresji Niemców, ale także po niej.

Niestety dobrymi chęciami piekło wybrukowane. Obiektywnie trzeba przyznać, że film jest realizacyjnie bardzo słaby, głównie reżysersko. Do tego dochodzą fatalnie, sztywno rozpisane dialogi. Nie przekonują również dobory aktorskie, a grająca niewidomą Kożuchowska wręcz drażni. Bronią się jedynie ujęcia operatorskie. Całość niestety wpisuje się w krytykowane zewsząd kino patriotyczno-religijne. I przynosi dla sprawy skutek odwrotny od zamierzonego.

Plusy:

+ dobre intencje

+ ukazanie mało znanego, a ważnego, epizodu biografii Świętego

+ przesłanie chrześcijańskie

+ ciekawe ujęcia operatorskie

Minusy:

- sztywne dialogi

- nietrafione dobory aktorskie

- patos i pretensjonalizm

- widoczne braki reżyserskie