„W świetle dnia” – węgierscy faszyści (ocena 4/10)
Kino rozliczeniowe, a zarazem prawdopodobnie najnudniejszy film wojenny w historii kina.
Węgierski oddział wspierający armię hitlerowską w trakcie ofensywy w Związku Radzieckim trafia do rosyjskiej wsi.
Warto przypomnieć sobie zaangażowanie Węgrów po stronie faszystowskich Niemiec. Szczególnie w czasach, gdy jako jeden z niewielu krajów sceptycznie podchodzi do sankcji wobec putinowskiej Rosji. Za wiele jednej z tego filmu widz się nie dowie. Poza napisami na początku. Film wręcz jest uniwersalny, bo takie przeżycia wojenne mogły dotyczyć jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego, w którym szeregowi żołnierze stykają się z cierpieniem i trudami wojennej tułaczki.
To minimalistyczne kino, z ciemnymi scenami, nieangażujące, monotonne, potwornie nudne. Brakuje ukazania kontekstu sytuacji wojennej, ale także dramatu jednostki. Samej wojny też niewiele – góra jedna strzelanina. To film tak fatalnie wyreżyserowany, że dostał za reżyserię nagrodę na Berlinale (chichot historii - taki film dostaje nagrodę w stolicy Niemiec). Pewnie uznano iż taka naturalistyczna forma dobrze oddaje wojenne przeżycia jednostki. Widz jednak tego nie kupi i nawet amatorzy kin studyjnych wyjdą wymęczeni i znudzeni z seansu, zniesmaczeni właśnie nieudolną reżyserią.
Plusy:
+ historyczne przypomnienie węgierskiego wkładu w II Wojnę Światową
+ ponury klimat
+ naturalistyczne
+ uniwersalne (chociaż nie taki był zamiar)
Minusy:
- monotonne
- statyczne kadry
- prawie nic nie widać
- mało wojny w wojnie
- bardzo trudne w odbiorze
- anonimowy bohater
- bez suspensu
- debiutancka reżyseria
- absurdalna nagroda w Berlinie, może dlatego że w Berlinie …
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Természetes fény
produkcja: Węgry, Francja, Niemcy, Litwa
rok: 2021
dystrybucja: Aurora Films
data premiery: 22 kwietnia 2022
gatunek: dramat (wojenny?)
nagrody: Srebrny Niedźwiedź na Berlinalle za reżyserię
· reżyseria, scenariusz: Dénes Nagy
· obsada: Ruby Ferenc Szabó, László Bajkó, Tamás Garbacz, Gyula Franczia, Ernő Stuhl, Gyula Szilágyi
Comments