„Nakręcony Tata”: walka z wiarą (ocena 6/10)

Familijna komedia religijna.

Czarnoskóry ojciec rodziny przebija się ze swoim przekazem do Internetu zabawnym filmikiem naprawy toalety. Traci jednak popularność gdy porusza tematy poważniejsze.

Jeżeli można produkować masowo głupie, niesmaczne, obsceniczne komedie, to dlaczego nie można pokazać filmu z jednej strony prostego i familijnego, z drugiej zawierającego podtekst religijny. Co prawa bohater jest początkowo sceptycznie nastawiony do czytania Biblii i chodzenia do Kościoła, ale w końcu styka się z mechanizmem powszechnym i groźnym. Współczesne społeczeństwo utrzymywane jest w atmosferze niechętnej ukazywaniu uczuć religijnych i szerzeniu wiary. To ukryta walka z Kościołem i religią zmierzająca do promowania zachowań ateistycznych, niechętnych ruchom religijnym, z katolickim na czele.

Nie jest to wybitne dzieło filmowe. Zawiera wiele uproszczeń i niedoskonałości stricte filmowych. Pozytywny bohater, dobre tempo i ważny przekaz społeczny sprawia iż warto obejrzeć. Pewnie by nie trafił do dystrybucji, ale religijny dystrybutor Rafael jest otwarty także na takie nietypowe projekty.