„Miasto i psy” – Mario Vargas Llosa
Debiutancka, autobiograficzna powieść peruwiańskiego laureata literackiej Nagrody Nobla.
Prześladowani przez starsze roczniki, pierwszoroczniacy szkoły wojskowej w Limie, tworzą własną organizację. Przewodzi jej charyzmatyczny chłopak Jaguar, który jako jedyny nie poddał się starszym rekrutom.
Czytając tę powieść jak żywo ma się przed oczami znakomity polski film „Samowolka”. Fala w wojsku jak widać ma podobny przebieg w różnych krajach. Często prowadzi do tragedii.
Książka jest efektem autentycznych przeżyć pisarza, który w wieku 14 lat został wysłany do szkoły wojskowej celem doświadczenia szkoły życia. Odbiło się na jego psychice, jak w wielu podobnych przypadków. Często rodzice nie zdają sobie sprawę z krzywdy jaką czynią swoim dzieciom.
„Miasto i psy” stanowi również oskarżenie całego systemu wojskowego: ukazując karierowiczostwo, łapówkarstwo, brak odpowiedzialności hierarchii wojskowej i politycznej. Nic dziwnego, że spotkał się z ostrą falą krytyki w kraju noblisty.
Powieść ma specyficzną formę. Narracja prowadzona jest w kilku płaszczyznach czasowych. Co prawda jest główny bohater, jednak część rozdziałów jest pisana z punktu widzenia postaci drugoplanowych. To poszerza perspektywę.
Widać w tej powieści pewne mankamenty, charakterystyczne dla debiutów literackich. Zapewne również osobiste nastawienie do tematu w niektórych momentach sprawia przeszarżowanie narracji. Ale dzięki temu zwiększa się wiarygodność przekazu.
Przeczytane w dniach: 2-9 maja 2020
#READLIST2020 18/52
#KolekcjaGazetyWyborczej 18/40
Comments