Mank – scenarzysta (ocena 6/10)

Rarytas dla historyków kina. Droga przez mękę dla wszystkich pozostałych.

Herman Mankiewicz potomek niemieckich emigrantów swoją wielką karierę rozpoczął w okresie Wielkiego Kryzysu, a jednocześnie dojścia faszystów do władzy. Ze względów ekonomicznych był to trudny okres dla amerykańskiego przemysłu, ale zaowocował wielkimi produkcjami. Do historii kina przeszedł film „Obywatel Kane” którego scenariusz autorstwa Mankiewicza do dziś uznawany jest za arcydzieło w tym gatunku.

To hołd współczesnego mistrza reżyseria dla historii kina. Jednego z najważniejszych jego okresów. Nie przypadkiem do dzisiaj filmy z przełomu lat 30-tych i 40-tych tych ubiegłego wieku klasyfikują się w gronie arcydzieł.

David Fincher perfekcyjnie oddał wszelkie detale. Czarno-biały format, charakteryzacja i kostiumy, wnikliwe dialogi. Problem w tym że większość smaczków zrozumiała jest dla wybranych. Sam film toczy się w mozolnym tempie, charakterystycznym zresztą dla filmowego odpowiednika, jest za długi i zbyt pretensjonalny – szczególnie w uproszczonych scenach końcowych. No i wręcz aberracją jest że film ukazujący magię kina trafił do dystrybucji bezpośrednio na platformę. Nie tylko Mankiewicz się w grobie przewraca.

Wiele w kontekście tego filmu mówi się o charyzmatycznej roli Gary Oldmana. I akurat ona lekko rozczarowuje. Ale może dlatego że ginie w przejmujących dialogach i wyrazistych kreacja drugoplanowych.

Plusy:

+ niuanse historii kina

+ idealnie oddanie klimatu epoki

+ dialogi

+ scenografia

+ obsada

Minusy:

- męcząca narracja

- niezrozumiałe dla mniej wyrobionego widza

- za długie

- przeciętna rola Oldmana

- brak dystrybucji kinowej