„Kwiat szczęścia” – thriller botaniczny (ocena 5/10)
Na pewno dało się z tego oryginalnego pomysłu, gdzie główną rolę grają rośliny, wyciągnąć więcej.
Pracowniczka laboratorium przygotowującego na wystawę kwiatów nowy gatunek rośliny wykrada jeden egzemplarz dla swojego syna.
Pomysł za iście oryginalny i ciekawy - śmiało można ten film nazwać thrillerem botanicznym. Oryginalny co prawda na pierwszy rzut oka, bo w praktyce okazuje się że to remake, w dodatku wzorowany powieścią science-fiction, a fani horrorów klasy B z rękawa będą sypać przykładami filmów, w których rośliny tworzyły śmiertelne zagrożenie.
Austriacka reżyserka operuje przede wszystkim wyszukaną realizacją dźwięku – to odgłosy płynące z ekranu budują napięcie. Uzupełniają to sterylne i kolorowe, jak przystoi dla kwiatów, ujęcia. Niestety za pomysłem nie idzie w parze rozwinięcie. Film snuje się w otoczeniu mało wyrazistych bohaterów. Cokolwiek wiadomo o wpływie kontaktu z kwiatami na ludzi, ale nie jest to ciekawie rozwinięte.
Film wpada bardziej w manierę monotonnego kina artystycznego. Może dlatego trafił na festiwal do Cannes, a także na nasz rodzimy festiwal kina artystycznego Nowe Horyzonty, gdzie raczej filmy takiego gatunku są rzadkością. W Polsce pojawił się szczęśliwie tuż przed ponownym zamknięcie kin i co się naprawdę ostatnio nie zdarza: byliśmy na seansie w 100% wykupionym.
Plusy:
+ udźwiękowienie
+ wizualizacja
+ oryginalny pomysł
+ kwestie etyczne i naukowe
+ sterylność obrazu
Minusy:
- niewykorzystany motyw
- mało wyraziste postacie
- monotonne
- bez puenty
- wydumany polski tytuł
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Little Joe
produkcja: Austria, Francja, Niemcy, Wielka Brytania
rok: 2019
data premiery: 23 października 2020
dystrybucja: Against Gravity
gatunek: thriller
festiwale: Cannes, Nowe Horyzonty
· reżyseria: Jessica Hausner
· scenariusz: Jessica Hausner, Géraldine Bajard
· obsada: Emily Beecham, Ben Whishaw, Kerry Fox, Kit Connor, Phénix Brossard
ความคิดเห็น