„Fisheye” – uwięziona (ocena 5/10)
Tak blisko lekarstwa na nowotwór ….
Pracowniczka laboratoryjna, opracowująca lekarstwo na nowotwór, zostaje uwięziona w pokoju z judaszem i podsłuchem swojego partnera.
Motyw niespodziewanego uwięzienia, klaustrofobicznej samotności, wykorzystywany w bardzo popularnych filmowych produkcjach trafia na warsztat początkującego polskiego reżysera. Początek jest zachęcający, bo: raz że uwięziona ma wybitną wiedzę naukową, dwa że ma świadomość zachowań swoich najbliższych po jej zniknięciu. Nie wiedzieć czemu jednak scenariusz tych motywów wyjściowych nie wykorzystuje, a brnie w dość karkołomny zwrot akcji.
To kino niskobudżetowe, wyraźnie widać że zrealizowane w dwóch pomieszczeniach. Na plus znana obsada, jednak w dużej mierze niewykorzystany. Wydaje się, że początkujący reżyser podjął się zbyt trudnego zadanie. Ostatecznie nie wiadomo, czy wyszło mu kino psychologiczne, czy emocjonujący thriller. Wartość filmu obniża także telewizyjnego dystrybucja, w kinie robiłby lepsze wrażenie, ale najwyraźniej zabrakło cierpliwości do czekania na koniec pandemii.
Plusy:
+ urozmaicenie sztampowego pomysłu
+ obsada
+ muzyka
Minusy:
- brak pomysłów na rozwinięcie
- teatralność
- sztuczne dialogi
- niski budżet
- dystrybucja netflixowa
Zwiastun:
produkcja: Polska
rok: 2020
gatunek: thriller
· reżyseria, scenariusz: Michał Szcześniak
· scenariusz: Michał Szcześniak, Piotr Tołoczko, Szymon Bogacz
· zdjęcia: Paweł Dyllus
· muzyka: Agata Kurzyk
· montaż: Magdalena Chowańska, Ireneusz Grzyb
· obsada: Julia Kijowska, Wojciech Zieliński, Piotr Adamczyk, Andrzej Mastalerz, Ewa Błaszczyk
Comments