„Diuna” – pustynna planeta (ocena 6/10)
- Andrzej
- 23 paź 2021
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 2 mar 2024

Adaptacja klasyki SF sprzed pół wieku. Wciąż aktualne.
Diuna to planeta pustynna, trudna do bytowania ze względu na chroniczny brak wody i wietrzny klimat. Kluczowa jednak ze względu na pokłady przyprawy niezbędnej do lotów kosmicznych. Zamieszkujący ją lud Fremenów jest ciemiężony przez armię czerpiącą dochodu z handlu. Decyzją Imperatora sytuacja ta ma ulec zmianie.
„Diuna” to historia z odległej przyszłości, ale mało atrakcyjnej. Pełno tu konfliktów, zabijania, umierania z głodu i pragnienia, niesprawiedliwości społecznej. Wizja świata jest zupełnie nie przystająca do współczesności, ale ile w niej analogii do ludzkich postaw. To jeden z powodów dla którego stała klasyką science-fiction.
Ekranizacja tej powieści nie jest łatwą sprawą ze względu na specyfikę języka i samej historii pełnej rozważań wręcz filozoficznych. Kanadyjski reżyser mający na koncie już filmy udane, także SF („Nowy początek”), stawia na wierność pierwowzorowi. Może dlatego film jest momentami przegadany i mulący. Nadrabia natomiast w warstwie realizacyjnej. To widowisko perfekcyjnie dopracowane, dźwiękowo wręcz arcydzieło. Pochwalić należy także dobory aktorskie, niektóre odważne.
Cieszy popularność frekwencyjna. Dawno nie było tak zapełnionych sal kinowych. Wersja 3D może nie jest zbyt atrakcyjna, ale dobór kina z dobrym dźwiękiem to ważny element.
Plusy:
+ wierność książce
+ skrupulatna charakteryzacja świata i bohaterów
+ drobiazgowa scenografia i kostiumy
+ trafny dobór aktorów
+ realizacja dźwięku
+ sukces frekwencyjny
Minusy:
- momentami przegadane i mulące
- powolne tempo narracji
- odrobinę za długie
- mało efektów 3D
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Dune
produkcja: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada, Węgry
rok: 2021
data premiery: 22 października 2021
gatunek: science-fiction
· reżyseria: Denis Villeneuve
· scenariusz: Eric Roth, Denis Villeneuve, Jon Spaihts
· obsada: Adam Driver, Matt Damon, Jodie Comer, Ben Affleck, Harriet Walter
Comments