„Billie Holiday” – pojmać piosenkarkę (ocena 4/10)

Wyjątkowo nieudana produkcja, a przecież o jakże barwnej bohaterce.
Piosenkarka jazzowa na celowniku agenta biura antynarkotykowego.
Trudno sobie wyobrazić mniej udany film biograficzny. Jest monotonny, nużący, chaotyczny scenariuszowo. Fascynującą postać legendarnej jazzmanki zakrywa jakiś sztywny agent, który nie wiadomo czego chce – czy się podkochuje w bohaterce, czy też faktycznie dba o przestrzeganie prawa. Do tego dochodzą wręcz kuriozalne sceny, jak chociażby ta z pogrzebem pieska.
Muzyki jest niewiele – ale dobre i to co jest, bo to najlepsze momenty filmu. Niezły montaż i udana stylizacja epoki ginie w monotonnym tempie akcji. Także aktorstwo nie zachwyca, chociaż Andra Day w tytułowej roli zbiera pochwały. Film wszedł z marszu do dystrybucji telewizyjnej, co przynajmniej oszczędzi zbędnej wizyty w kinie.
Plusy:
+ charyzmatyczna bohaterka
+ dawka jazzu
+ stylizacja epoki
+ niezły montaż
Minusy:
- chaotyczny scenariusz
- postać agenta zakrywa biografię piosenkarki
- słabe aktorstwo
- monotonne, nużące, za długie
Zwiastun:
produkcja: Stany Zjednoczone
rok: 2021
gatunek: biograficzny
· reżyseria: Lee Daniels
· scenariusz: Suzan-Lori Parks
· muzyka: Kris Bowers
· zdjęcia: Andrew Dunn
· montaż: Jay Rabinowitz
· obsada: Andra Day, Garrett Hedlund, Natasha Lyonne, Evan Ross, Tyler James Williams