„Witamy w Czeczenii” – gej to hańba (ocena 5/10)

Jeżeli faktycznie dochodzi do takich represji wobec środowisk LGTB to zmarnowano doskonały temat na poruszający film.

W muzułmańskiej Czeczenii rządzi charyzmatyczny przywódca popierany przez Putina. Jakiekolwiek dewiacje seksualne są nieakceptowalne, albo tak jak twierdzi prezydent w ogóle nie występują. Osoby ze środowisk LGTB twierdzą natomiast, że geje w Czeczenii są prześladowani, torturowani, a nawet porywani i mordowani. Organizują więc akcję wydostania ich z tego nietolerancyjnego kraju.

Trudno ocenić na ile kompleksowo przedstawiono problem, bo twórcy zgromadzili jedynie pojedyncze materiały, a pokazane filmiki równie dobrze mogły być zwykłymi ataki chuligańskimi, a nie skoordynowaną z władzami akcją. Można jednak założyć, że trudno było dotrzeć do bardziej wiarygodnych materiałów, a sami poszkodowani w obawie o swoje życie bali się wystąpić przed kamerą. Chociaż już po ucieczce z kraju trudno uwierzyć aby groziło im aż takie niebezpieczeństwo. W każdym razie dokument pod względem faktów i materiałów jest bardzo ubogi. Gorze, że ten niedostatek zastąpiono monotonną i przydługawą paradokumentalną fabułą. Mało ciekawą i trafiającą raczej w postrzegania świata przez środowiska gejowskie, co znajduje odzwierciedlenia w nudnych filmach LGTB.

Nawet jeżeli prześladowanie gejów w Czeczenii jest faktem i przybiera rozmiary sugerowane przez twórców to raczej film na tak słabym poziomie nie poruszy opinii publicznej. Kino dokumentalne wielokrotnie zmieniało świat, ale tylko wówczas gdy produkcje stały także na wysokim poziomie realizacyjnym i zawierały lepszy materiał dowodowy. Co prawda „Witamy w Czeczenii” jest promowany i zbiera nagrody, jak chociażby na festiwalu filmów dokumentalnych w Warszawie, ale trudno oczekiwać aby trafiło do szerszej publiczności. Mimo że będzie pokazywane w HBO.

Plusy:

+ szokujący temat

+ odwaga twórców

+ incydenty z filmików

+ naszkicowanie sytuacji w Czeczenii

+ nagrody festiwalowe

Minusy:

- mało materiałów

- niedopracowane historie

- brak pogłębienia charakterystyki bohaterów

- monotonne ujęcia

- przydługawy