„Tylko sprawiedliwość” – adwokat skazańca (ocena 5/10)
- Multikino Złote Tarasy
- 30 cze 2020
- 1 minut(y) czytania

Okazuje się, że nawet taki samograj jak dramat sądowy można zepsuć.
Młody adwokat po zetknięciu ze skazańcami oczekującymi na wyrok śmierci rozpoczyna śledztwo przypadku, który budzi jego wątpliwości.
Tradycje tego rodzaju filmów są szczytne. Ale wspominać w tym przypadku o np. „Zielonej Mili” to prawie profanacja. Dramat sądowy, który wlecze się, jest nieangażujący, ma chaotyczną narrację to praktycznie ewenement. Głównym mankamentem są sztuczne dialogi, wręcz irytujące. Słabo jest również z kompozycją scenariusza, a wydłużanie – charakterystyczne dla tego rodzaju filmów, tylko irytuje.
Istotną wadą filmu jest oderwanie od realizmu, mimo że historia oparta jest na faktach. Jednak obraz skazanych za najcięższe przestępstwa jest bardziej niewinny jak harcerzy na obozie. To, że ich wina jest podważana to jedno – w końcu zdarzają się pomyłki, ale ich krystaliczne zachowanie jest tak oderwane od rzeczywistości, że budzi uśmiech politowania.
Zacny jest przekaz filmu opowiadający się przeciwko karze śmierci. Jednak jednostronność filmu, a nawet sprowadzania niesprawiedliwości sądowej do spraw rasowych budzi wątpliwości.
To miała być jedna z ciekawszych premier po okresie pandemii. Niestety oglądanie jej jest prawdziwa droga przez mękę.
Plusy:
+ konwencja sądowa
+ przeciwko karze śmierci
Minusy:
- sztuczne dialogi
- brak realizmu
- jednostronne
- chaotyczna narracja
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Just Mercy
produkcja: USA
rok: 2019
gatunek: dramat
reżyseria: Destin Daniel Cretton
scenariusz: Destin Daniel Cretton, Andrew Lanham
obsada: Michael B. Jordan, Jamie Foxx, Brie Larson, Rob Morgan, Tim Blake Nelson