„Najświętsze serce” – powierzenie miłosierdziu (ocena 5/10)
Charakterystyczny, i w treści, i w formie - przekaz religijny. Agnostyków nie przekona, ale dla wiernych zawiera wiele ciekawych informacji i spostrzeżeń.
Pisarka z kryzysem twórczym, indagowana przez wydawcę, trafia na materiały religijne o zawierzeniu Francji sercu miłosierdzia Jezusowego. Religijny wymiar nowych informacji wpływa także na jej życie osobiste.
Twórcy filmów religijnych często stosują zabieg wplatania informacji religijnych w fikcyjną historię mającą ukazywać wpływ wiary na codzienne życie jednostek. Pod względem filmowym jest to trywialne i staje się powodem ostracyzmu wobec tego typu produkcji, ze względu na banalną formę i dysonans gatunkowy. Sam film zdecydowanie lepiej wypada jako dokument zawierający interesujące, przynajmniej dla ludzi wierzących, spostrzeżenia natury historyczno-religijnej.
Pierwsza faza dotyczy nawiedzeń w jednym z francuskich klasztorów i sugestii ofiarowania całego kraju opatrzności Serca Chrystusowego. W sposób wyraźny odnosi się do upadku władzy katolickiej w wyniku Rewolucji Francuskiej. Zestawiane z przewrotem w ramach Rewolucji Październikowej, którą poprzedziły Objawienia Fatimskie zawierające potrzebę zawierzenia Rosji łasce Maryi. Twórcom niestety ten wątek nie wystarcza do głębszych analiz i poszukują bardziej współczesnych przykładów cudów i objawień. Pojawiaj się tutaj chociażby tajemnicze czerwone plamy na hostiach, w tym także w polskiej Sokółce. Nasz kraj jest kilkakrotnie przez twórców filmu wspominany, w tym także jako jedyny spoza kręgu latynoskiego, który zawierzył się Opatrzności Bożej.
„Najświętsze serce” stanowi typowe w przekazie kino dla ludzi głęboko wierzących. Wiele nowych faktów i spostrzeżeń może utwierdzić w wierze. Gorzej dla szerszego widza, czy to wątpiącego, czy agnostyka, który potraktuje film jako jednostronną, nieprzekonującą agitkę katolicką.
Nie sprzyja przede wszystkim forma produkcji. Monotonna narracja lektora (nawet gdy padają polskie słowa), czy też statyczne „gadające głowy”. Film może wzbudzić pozytywny odbiór w salce katechetycznej, a nie dla wymagającej lepiej skonstruowanego przekazu publiczności kinowej.
Warto dystrybutora polskiego pochwalić, że uchronił film w okresie pandemii przed nielegalną dystrybucją i po okresie zamknięcia kin ponownie prezentuje seanse w wybranych kinach studyjnych. Producenci tego rodzaju produkcji już dawno uodpornili się na ostracyzm środowiska kinowego, a jakkolwiek to faktycznie słabe kino to jednak i tak ma większą publiczność niż wiele chwalonych produkcji artystycznych.
Plusy:
wydźwięk religijny
ciekawe spostrzeżenia
przystępna forma
wiele polskich akcentów
przetrwał okres zamknięcia kin
Minusy:
zbyteczna obudowa fabularna
brak powiązań warstwy dokumentalnej z wpływem na życie bohaterki
narracja z lektorem i gadającymi głowami
chaotyczna fabuła
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Corazón Ardiente
produkcja: Hiszpania
rok: 2019
dystrybucja: Rafael Film
data premiery: 28 lutego 2020
gatunek: dokument
reżyseria: Andrés Garrigó, Antonio Cuadri
scenariusz: Andrés Garrigó, Pedro Delgado
obsada: Karyme Lozano, Maria Vallejo-Nagera, Carmelo Crespo, Yolanda Ruiz, Claudio Crespo