„Prawda” – emerytowana aktorka (ocena 5/10)

Osobiste i kameralne, ale monotonne i mało zajmujące. Nieudany transfer reżyserski z Japonii do zachodniego blichtru aktorskiego.
Po wydaniu przez znaną, ale już wpadającą w wiek aktorskiej emerytury, gwiazdę filmu autobiografii przyjeżdża córka z mężem i wnuczką żeby zorientować się w kondycji aktorki. To dodatkowa okazja do konfrontacji z przeszłością.
Japoński reżyser próbuje wejść w celebryckie problemy europejskie. Film jest skonstruowany w typowy dla kina azjatyckiego monotonny sposób. Słabo koresponduje to z kolorowym światkiem gwiazd aktorskich. Stanowi próbę przekazania wewnętrznych rozterek bohaterki, która zdaje sobie sprawę z zakończenia okresu jej chwały, a może i finiszu życia. Powolne tempo narracji, praktycznie brak fabuły ma odwzorować nastrój bohaterki. Efektem ubocznym jednak jest mało intrygujące losy bohaterek.
Zatrudnienie gwiazd aktorskich pierwszej wielkości nie tylko nie pomogło filmowi, ale wręcz pozostawia wrażenia zmarnowanego tematu. Trójka renomowanych aktorów pozostaje w cieniu dwóch epizod aktorek dziecięcych. Romans japońskiego reżysera z europejskim kinem wydaje się nieudany, chociaż wśród krytyków film zbiera pozytywne recenzje. Nie sposób jednak odnieść wrażenia, że to jedynie pretensjonalizm ludzi z branży, a Japończyk jedyne co osiągnął – to europejskie honorarium. Nie można oczywiście potępiać tej próby w czambuł. Różnica kulturowa pomiędzy kinem azjatyckim a europejskim to wciąż przepaść – a usilne zasypywanie jej przez krytyków i obsypywanie laurami produkcjami mało zrozumiałym dla szerokiej publiczność (czego dowodem ostatni Oscar) może przynieść odwrotne do zamierzonych efekty. Nie można jednak nie zauważyć dbałości reżysera o kształt filmu: precyzyjnie dobrane dialogi, ładne ujęcia, nastrojowa muzyka – wszystko to porządna reżyserska robota. Dla narracji w azjatyckim stylu wystarczające, dla widza europejskiego to wciąż kino eksperymentalne i zwyczajnie nudne. Znając kino francuskie co prawda wspomniana przepaść nie jest tak głęboka, ale to wcale nie jest dla francuskich produkcji pozytywem.
Film zdążył zadebiutować w polskich kinach studyjnych na pojedynczych seansach, ale pandemia spowodowała odwołanie seansów. Wersja internetowa z lektorem jest jeszcze bardziej nużąca niż oryginalna.
Plusy:
aktorskie gwiazdy pierwszej świetności
kameralne
osobiste
ładne ujęcia
ciekawe dialogi
Minusy:
pozbawione fabuły
niepasująca japońska reżyseria do europejskiego klimatu
monotonne
przegadane
mało trafny tytuł
przerwana dystrybucja kinowa
Zwiastun:
tytuł oryginalny: La vérité
rok: 2019
produkcja: Francja, Japonia
data premiery: 6 marca 2020 – dystrybucja przerwana przez pandemię
dystrybucja: Kino Świat
gatunek: dramat
reżyseria: Hirokazu Koreeda
scenariusz Hirokazu Koreeda, Ken Liu
zdjęcia: Eric Gautier
muzyka Alexei Aigui
obsada: Catherine Deneuve, Juliette Binoche, Ethan Hawke, Clémentine Grenier, Manon Clavel