„Sala samobójców. Hejter” – wojny internetowe (ocena 5/10)

Jan Komasa wkłada po raz kolejny kij w mrowisko. Tym razem internetowe ….
Tomek Giemza (Maciej Musiałowski) student prawa w Warszawie, pochodzący z małej miejscowości, zostaje za plagiat wydalony z uczelni. Nie traci jednak rezonu szukając pracy w firmach marketingowych. Dostaje się do prowadzącej nie do końca legalne projekty agencji, gdzie otrzymuje zadanie zdyskredytowania: najpierw youtuberki, a następnie kandydata na Prezydenta Warszawy.
Na pewno Komasa nie zrobił postępu w porównaniu do perfekcyjnej realizacji jaką było „Boże Ciało”. Jego film odnosi się, nie tylko tytułowo, ale również formą do zbyt chaotycznej „Sali samobójców” sprzed prawie dekady. „Hejter” jest przede wszystkim filmem zbytnio przerysowanym. Celowo i ma to swój sens – jednak w trakcie seansu to przeszkadza. Na bakier jest z tempem i postprodukcją: wiele scen, a nawet wątków jest zupełnie zbytecznych.
Nie można jednak tego filmu potępiać w czambuł. Nawet przerysowanie ma swój cel. Ukazuje bowiem czarny scenariusz, który przy takim zintensyfikowaniu hejtu internetoweogo teoretycznie może się wydarzyć. Szczególnie dotyczy to kwestii politycznych i wojny polsko-polskiej. Ten wątek staje się naczelny w filmie, a reżyser ukazuje świat w którym jeden człowiek może doprowadzić do konfliktu, wręcz fizycznego, osoby o odmiennych poglądach. Co prawda Komasa w krzywym zwierciadle ukazuje głównie prawicową stronę sporu (po raz kolejny w polskim kinie wykorzystywane są zdjęcia z Marszu Niepodległości), to jednak zachowuje pewien obiektywizm ukazując bardziej zjawisko niż wchodząc jako sędzia w polskie konflikty.
Realizacyjnie to ciężki film – można mieć zastrzeżenia i do montażu i do samych ujęć. Wiele scen dialogowych razi sposobem prowadzenia dialogów, chociaż trzeba tutaj brać poprawkę na sposób komunikowania się młodego pokolenia. Zdecydowanie najlepiej wypada komunikacja poprzez ekran monitora – ale w tym Komasa ma doświadczenie.
Należy również zwrócić uwagę na rozwiązanie aktorskie. Komasa głównymi rolami obsadza aktorów mniej znanych i medialnych: Maciej Musiałowski, Vanessa Aleksander i Jacek Koman, na drugim planie pozostawiając tych znanych: Agata Kulesza, Danuta Stenka i Maciej Stuhr. Nie jest to przekonujące aktorsko, szczególnie irytująco, pewnie ze względu na znane skrajne poglądy polityczne, wypada „młody” Stuhr. Kluczowa jednak pozostaje ważna i wymagająca główna rola Maciej Musiałowskiego – faktem jest że pozostaje w pamięci, ale chyba nie wszystkie jego wybory były udane.
Komasa staje się już reżyserem, który przyciąga widzów. „Hejter” ma zapewniony sukces frekwencyjny i uznanie krytyków. Ale pewne uczucie niedosytu pozostaje. Wydaje się reżysersko ten film jest nie do końca dopracowany.
Zalety:
+ ważny temat
+ mocne sceny
+ komunikacja poprzez ekran monitora
Wady:
- przerysowane
- za długie
- traci tempo
- przeciętne aktorstwo
- ciężka forma
Zwiastun:
produkcja: Polska
rok: 2020
data premiery: 6 marca 2020
dystrybucja: Kino Świat
gatunek: dramat
reżyseria: Jan Komasa
scenariusz: Mateusz Pacewicz
zdjęcia: Radosław Jadczuk
montaż: Aleksandra Gowin
muzyka: Michał Jacaszek
scenografia: Katarzyna Sobańska, Marcel Sławiński
kostiumy: Małgorzata Zacharska
obsada: Maciej Musiałowski, Agata Kulesza, Danuta Stenka, Jacek Koman, Vanessa Aleksander, Maciej Stuhr, Piotr Cyrwus, Julia Wieniawa