„Błąd systemu” – dziecko potwór (ocena 6/10)
Mocna tematyka – mocny film.
Dziewięcioletnia Benni jest wyjątkowo niegrzecznym dzieckiem. Ma ataki szału i agresji. Stwarza realne zagrożenie dla społeczeństwa. Matka oddaje ją do domu opieki. Ale tam również sobie z porywczym dzieckiem nie radzą.
W sposób bardzo naturalny, realistyczny poruszono ważny, acz pomijany w dyskursie społecznym temat wychowania dzieci. Takie przypadki jak bohaterki filmu pojawiają się nader często, rodzicie i cały system sobie z nimi nie radzi, szczególnie w czasach gdy podniesienie ręki na dziecko, a już nie daj Boże – lanie, oceniane jest jako naruszenie cielesności młodego człowieka. Jak więc radzić sobie z takimi patologicznymi sytuacji, czy należy się pogodzić że są one jedynie błędem współczesnego systemu wychowawczego? A może to te metody nie odpowiadają wyzwaniom często pojawiającym się przed rodzicami, czy też wychowawcami?
Film debiutującej, młodej niemieckiej reżyserki Nory Fingscheidt pokazuje skrajnie przerysowany, ale ukazany bardzo realistycznie – przypadek. Duża w tym zasługa rewelacyjnej Heleny Zengel, która mimo młodego wieku (niewiele starsza od bohaterki) odtwarza swoją rolę niezwykle wiarygodnie.
Reżyserka nie zrzuca jednak jednoznacznie winy na wyrodne dziecka, czy też ta elementy systemu, jak na przykład matkę czy pracowników ośrodków wychowawczych. Jest to w miarę obiektywne przedstawienie sytuacji, gdzie każdy ma swoje racje. A mimo tego dochodzi do nieszczęścia, a sytuacja wydaje się nie do rozwiązania. Możliwe, że jest oskarżenie systemu jako całości, jednak także w tym zakresie stawiane są raczej oskarżenia, niż wysuwane wnioski.
Fingscheidt porusza widza znakomicie zmontowanymi scenami przemocy, odpowiednio dawkowanymi: napięcie narasta aż do wybuchu, jak w psychice chorego dziecka. Można mieć wątpliwości czy te sceny nie są nawet za mocne, dla wielu, szczególnie matek, ten film może być nie to przetrawienia. Ale taki był cel – maksymalnie wstrząsnąć widzem.
Można jedynie mieć zastrzeżenia do samej fabuły, która jest rozwleczona, powtarzalna – wydaje się że w postprodukcji niektóre wątki należało wyciąć skracając długość. Bo takie obcowanie przy bliskim kamerowaniu z wątkiem niesfornego dziecka zaczyna być w pewnym momencie na tyle męczące, że już nużące – a nie o to chodziło. Także sekwencja finałowa wskazuje na brak pomysłu jakie końcowe przesłanie pozostawić.
Zalety:
+ tematyka
+ rola Heleny Zengel
+ obiektywny przekaz
+ realizacja scen przemocy
+ montaż
+ muzyka, dźwięk
Wady:
- uboga fabuła
- męczące bliskie zdjęcia
- trudne do akceptacji sceny przemocy
- za długi
- brak końcowego przesłania
- słaba dystrybucja
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Systemsprenger
produkcja: Niemcy
rok: 2019
data premiery: 24 stycznia 2020
dystrybucja: Aurora Films
gatunek: dramat
reżyseria i scenariusz: Nora Fingscheidt
zdjęcia: Yunus Roy Imer
montaż: Stephan Bechinger, Julia Kovalenko
muzyka: John Gürtler
kostiumy: Ulé Barcelos
obsada: Helena Zengel, Albrecht Schuch, Gabriela Maria Schmeide, Lisa Hagmeister, Melanie Straub, Victoria Trauttmansdorff