Last Christmas – z Jugosławii do Londynu (ocena 5/10)
W klimacie świątecznym z czerstwym żartem o Polakach.
Kate (Emilia Clarke) z rodziną sprowadziła się z Jugosławii do Londynu. Pracuje w sklepie z gadżetami świątecznymi. Dziewczyna ładna, lubi śpiewać, ale fajtłapowata – czego się nie tknie to zepsuje. Samotna poznaje mężczyznę, który mimo jej wad poważnie się nią zainteresuje.
Pozornie to świąteczna komedia. Brakuje jednak wyczucia i poczucia humoru. Kwintesencją jest głupi żart o Polakach, czy o skandynawskich filmach. Główna bohaterka jest fajtłapowata aż do przesady. Dosyć niespodziewanie scenarzyści – w tym Emma Thompson, wprowadzają wątki poważniejsze. Nie do końca się to sprawdza w sytuacji gdy widz przygotowany jest na luźny, głupawy film.
Emilia Clarke, która ze względy na swoją karierę serialową jest magnesem dla widza, panuje niepodzielnie na ekranie. Ale sprawia, że film jest taki jak jej bohaterka: wizualnie ładny, ale fajtłapowaty.
Zalety:
+ ładna Clarke
+ próba rozkręcenia scenariusza
+ muzyka
+ klimat świąteczny
Wady:
- kiepski scenariusz
- przesadnie fajtłapowata główna bohaterka
- czerstwe żarty
- niepasujący suspens
- schematyczne
- kiczowate
Zwiastun:
rok: 2019
produkcja: USA, Wielka Brytania
data premiery: 29 listopada 2019
dystrybucja: United International Pictures
gatunek: komedia
reżyseria: Paul Feig
scenariusz: Emma Thompson, Bryony Kimmings
obsada: Emilia Clarke, Henry Golding, Michelle Yeoh, Emma Thompson, Patti LuPone, Boris Isaković, Lydia Leonard