Amazing Grace: Aretha Franklin – gospel (ocena 5/10)

Zapis występu na żywo z przed blisko pół wieku, nagranego na płytę, która stała się wielkim hitem muzyki kościelnej gospel.

Aretha Franklin była w latach 70-tych już uznaną piosenkarką, zwaną królową soulu. Jej przywiązanie do muzyki religijnego było mniej znane. W 1972 roku nagrała jednak w kościele w Los Angeles na żywo płytę, która podbiła rynek muzyczny.

Film przedstawia dokumentalny zapis nagrania dwóch dni występu artystki. To obraz pozbawiony montażu, ukazujący jedynie śpiew oraz żywiołowe reakcje uczestników zgromadzenia. Gratka dla fanów tego rodzaju muzyki, ale tylko dla nich. Dopiero pod koniec twórcy próbują wycisnąć coś więcej dzieląc obraz. Atrakcją jest oprócz głosu, żywiołowe reakcje publiczności.

Fascynująca jest historia powstania tego filmu. Stan techniczny materiałów nie pozwalał zespolić obrazu z dźwiękiem przez blisko pół wieku, mimo że autorem jest znany reżyser Sydney Pollack. Jak już udało się pokonać problemy techniczne w 2008 r., to na emisję nie chciała się zgodzić rodzina już chora artystka. Dopiero teraz po jej śmierci w 2018 r. udało się sfinalizować projekt, chociaż jego efekt chyba jest zbyt staroświecki.

Dystrybutor z duża nieśmiałością wprowadził ten zdecydowanie niekinowy film do dystrybucji. A tymczasem zyskuje on sławę. Doszło nawet do niecodziennej sytuacji w kinach studyjnych, gdy zabrakło biletów i Elektronik zorganizował wieczorny seans na 22.00. Pewnym dyskomfortem jest brak tłumaczenia tekstów piosenki, co z jednej pozwala upajać się śpiewem, ale dla osób nieanglojęzycznych uniemożliwia skojarzenie tekstu z silnymi reakcjami.

Plusy: