Intymne oświetlenie – Věra Křesadlová (ocena 4/10)
Film uważany (zdecydowanie na wyrost) za jeden najlepszy w ramach czechosłowackiej nowej fali.
Spotkanie po latach przyjaciół muzyków w prowincjonalnej willi jednego z nich jest okazją do rozmów, wspomnień i ukazania różnych dróg rozwoju zawodowego i życiowego.
Film praktycznie bez fabuły (a scenariuszy tworzyły aż trzy osoby), będący zbitką scen, rozmów, prób muzycznych. Miał w zamierzeniu okazać obraz czeskiej prowincji i społeczeństwa na przykładzie ludzi parających się pracą muzyczną. Trudna zgodzić się z zachwytami i kwalifikowaniem tego filmu w gronie najlepszych produkcji czechosłowackich, a jak uznał przyjaciel reżysera Ivana Passera – Miloš Forman, nawet światowych. Potwierdzeniem może być dalsza kariera reżyserska Passera, która po tym debiucie w rodzimych kraju wyjechał do USA, gdzie praktycznie żaden jego film nie uzyskał rozgłosu, nie tylko wśród szerszej publiczności, ale nawet środowiska filmowego.
Jeżeli coś zachwyca w „Intymnym oświetleniu” to zjawiskowo piękna Věra Křesadlova i jej wielkie, piękne oczy.
Film jest kolejnym pomysłem dystrybucyjnym dla czeskiej klasyki, którego próżno wyszukiwać w repertuarze kin. No chyba ze gdzieś jest miasto, może jakieś małe kino, które realizuje ten dziwny cel umieszczania w gronie premier tygodnia filmów, które w Warszawie mogli obejrzeć co najwyżej studenci Akademii Filmowej. A wszyscy mogą obejrzeć w Internecie. Akurat tego filmu nie szkoda, bo wizyta w kinie to strata czasu.
Plusy:
oczy Věry Křesadlovej
muzyka
obraz czeskiej prowincji
Minusy:
monotonne tempo
brak fabuły
bez przesłania
Fragment:
tytuł oryginalny: Intimní osvětlení
polska premiera: 13 września 2019 (??? – brak pozycji w repertuarze kin)
produkcja: Czechosłowacja
rok: 1965
gatunek: komediodramat
reżyseria: Ivan Passer
scenariusz: Václav Šašek, Jaroslav Papoušek, Ivan Passer
obsada: Karel Blažek, Zdeněk Bezušek, Věra Křesadlová, Jan Vostrčil, Jaroslava Štědrá