Złodziej i oszustka – Jetsi wygrali (ocena 4/10)
Słaby film w ładnym opakowaniu.
Wyrafinowany włamywacz, złodziej głównie dzieł sztuki (np. autoportretu Hitlera) pracujący na zlecenie ekscentrycznego zleceniodawcy: greckiego (czyżby jakaś aluzja do trudnej sytuacji tego kraju) gangstera, kibica New York Jets, stąd specyficzna forma komunikacji po spełnieniu zadania, poznaje piękną kobietę, niespełnioną aktorkę.
Sama fabuła jest kompletnie pozbawiona sensu. Punkt wyjścia jakim jest alians tytułowej pary niewiele wnosi. W zasadzie już ciekawsze są interakcje złodzieja ze zleceniodawcą. A dziewczyna co najwyżej dodaje uroku. Jakby tego było mało pojawiają się jeszcze bardziej zbyteczne drugoplanowe wątki – jak chociażby chorego psychicznie brata.
Gdyby tego mankamentu było mało to jeszcze szwankują dialogi i bardzo sztywne aktorstwo. Niewiele więc pomagają niezwykle seksowne suknie głównej bohaterki, ładna scenografia i w kilku scenach charakterystyczny dla tego typu filmów montaż z retrospekcjami. Film nie ma klimatu, tempa i wewnętrznego napięcia. Niepotrzebna dystrybucja kinowa - to produkt bezpośrednio do serwisu VOD lub słabszej telewizji.
Plusy:
seksowne kiecki
momenty lepszego montażu
Minusy:
szablonowa fabuła
sztuczne dialogi
słaba gra aktorska
brak poczucia humoru
chaotyczna reżyseria
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Lying and stealing
produkcja: USA
rok: 2019
premiera: 30 sierpnia 2019
dystrybucja: Kino Świat
gatunek: sensacyjny
reżyseria: Matt Aselton
scenariusz: Matt Aselton, Adam Nagata
zdjęcia: Corey Walter
montaż: Geoff Hounsell
scenografia: David Batchelor Wilson
muzyka: Sonya Belousova, Giona Ostinelli
obsada: Theo James, Emily Ratajkowski, Fred Melamed, Ebon Moss-Bachrach, Isiah Whitlock Jr., Evan Handler, Fernanda Andrade, Ivo Nandi