Sekretne życie zwierzaków domowych 2 – dziecko, wieś i królik (ocena 6/10)
Bohaterowie tej kreskówki są na tyle sympatyczni, że „dwójkę” również ogląda się z przyjemnością, mimo dysonansu wobec rozwiązań, tudzież ich braku, scenariuszowych.
Życie Maxa, nowojorskiego psiaka, po tym jak unormował swoje stosunki z drugim sprowadzonym przez swoją panią – Katie, psem (dziesięć razy większym Dukem) miało wrócić do stanu idylli. Tymczasem Katie poznaje faceta, a wkrótce pojawia się mały bobas. Początkowo nieznośny i dokuczający, z czasem jednak rozkoszny. Max nie lubi dzieci, ale to własne może polubić. Inny problem Maxa jest natury zdrowotnej - co raz bardziej się drapie i po wizycie u weterynarza dostaje niechciany gadżet. W zamian Katie z mężem organizują całej ferajnie (małżeństwo + dziecko+ dwa psy) wycieczkę na wieś.
Ogląda się ten film z przyjemnością z dwóch powodów: sympatycznych, wyrazistych bohaterów i ładnej animacji. Szczególnie Max jest fajny i pocieszny. Pojawiają się także nowe postacie: pies kogut i tygrys, które urozmaicają drugą część. To idealna propozycja dla młodszych widzów, których niedociągnięcia fabuły nie rażą. Animacyjnie jest żywo, dynamicznie, kolorowo, a przede wszystkim dopracowano ruchy i zachowania zwierząt. Może jedynie królik jest mało naturalny, a cały jego wątek podobnie jak w pierwszej części nie pasuje do ogólnego obrazu słodkich zwierzątek.
W wersji przekazu jest bowiem bardzo słabo. Twórcy nie mają pomysłu na pełną, długometrażową historię. Wprowadzają nowe wątki, jak opieka nad dzieckiem, czy problemy psychiczne zwierząt, po czym je porzucają. W pewnym momencie film równolegle prowadzi trzy wątki: wiejski, uwolnienia tygrysiątka i odzyskania piłeczki, praktycznie ze sobą nie powiązanie. Sklecenie ich w końcówce także zupełnie nie wychodzi. To tak trochę jak dziesięciominutowe dobranocki: pojawia się nawet ciekawy motyw, ale chwilę później już nikt o nim nie pamięta, bo nie ma on żadnego wpływu na ciągłość fabuły. Dorośli jak chcą przetrwać seans muszą porzucić tego rodzaju dywagacje. Film jest krótki, a nawpychano tam tyle wątków, że wydaje się jakby był przeładowany różnymi motywami.
Zawodzi również poziom poczucia humoru. Gagów i dobrych tekstów jest tutaj jak na lekarstwo. Jakby już zapomniano o pomyślę wyjściowym, jakim było tytułowe sekretne działania zwierząt gdy człowiek pozostawia je samopas w domu.
W zamian twórcy idą w kierunku bardziej poważnym. Pojawiają się motywy opieki, często nadopiekuńczej, nad dziećmi, odwagi, a nawet podtrzymania przyjaźni. Brakuje zdecydowania w przyjęciu któregoś tematu za motyw przewodni. Może w trójce, która jest nieunikniona, wyjdzie trochę lepiej.
Nie jest również rewelacyjnie z polskim dubbingiem, co może to wynikać z faktu, że przy takiej skleconej fabule niewiele dało się poprawić. Chciałoby się w takiej sytuacji posłuchać oryginału z Harrisonem Fordem, ale polski dystrybutor na takie fanaberie nie jest gotowy.
Plusy:
wyraziści i sympatyczni bohaterowie
ładna animacja
odtworzenie charakterystycznych zachowań i odruchów
nakreślone poważniejsze tematy: opieki, odwagi, przyjaźni
Minusy:
chaos scenariuszowy – trzy równoległe historie
co raz mniej sympatyczny szalony królik
brak śmieszniejszych gagów, zarzucony pomysł wyjściowy
przeciętny polski dubbing
Zwiastun:
tytuł oryginalny: The Secret Life of Pets 2
polska premiera: 28 czerwca 2019
dystrybucja: UIP
produkcja: USA
rok: 2019
gatunek: animacja
reżyseria: Chris Renaud
scenariusz: Brian Lynch
montaż: Tiffany Hillkurtz
muzyka: Alexandre Desplat
scenografia: Colin Stimpson
oryginalne głosy: Patton Oswalt, Kevin Hart, Harrison Ford, Eric Stonestreet, Jenny Slate, Tiffany Haddisk, Lake Bell, Dana Carvey
polski dubbing: Tomasz Borkowski, Paweł Krucz, Monika Węgiel, Jakub Wieczorek, Agnieszka Mrozińska, Mirosław Zbrojewicz, Jan Aleksandrowicz-Krasko, Zofia Zborowska, Cezary Kwieciński, Katarzyna Łaska, Szymon Roszak, Karol Wróblewski, Grzegorz Kwiecień, Krzysztof Szczepaniak, Joanna Pach-Żbikowska, Antonina Żbikowska, Julia Szydłowska