Yomeddine. Podróż życia – trędowaty (ocena: 7/10)
Ponury, surowy, ale niezwykle mocny w przekazie film o człowieczeństwie na przykładzie osoby fizycznie naznaczonej przez los.
Beshay (Rady Gamal – faktycznie chory od urodzenia) urodził się ze zdeformowanym ciałem (palcami, twarzą). Po zdiagnozowaniu trądu zostaje przez rodzinę skierowany do kolonii trędowatych. Już jako dorosły mężczyzna przebywa na wysypisku śmierci (Góra Śmieci). Poznajemy go w trudnym momencie – gdy jego żona zostaje zabrana do szpitala dla psychicznie chorych. Jedynym jego towarzyszem zostaje inny wyrzutek: dziesięcioletni sierota i imieniu zaczerpniętym z telewizji - Obama (naturszczyk Ahmed Abdelhafiz). Rady w tym przełomowym okresie postanawia wrócić do źródeł – poszukać rodziny która się go wyparła od razu po urodzeniu.
Robi się więc trochę film drogi, ale przeciwności losu jakie spotykają bohaterów w trakcie wyprawy stawiają pytania o istotę człowieczeństwa, akceptacji ludzi chorych, doświadczonych fizycznie przez los. Niby nie zastosowano jakiś szczególnych środków wyrazu, brakuje muzyki, tempa akcji, jednak udało się stworzyć momenty wręcz porażające siłą przekazu, jak chociażby ten gdy zdesperowany trędowaty wykrzykuje w pociągu pełnym obojętnych pasażerów: „Jestem człowiekiem!”. Ten film pokazuje w jak prosty sposób można dotknąć istoty ludzkiego życia, cierpienia, braku zrozumienia, a nawet zwykłego sprzykrzenia się okoliczności życiowych. Momentami jest to tak poruszające, że nawet można mieć żal o niewielki sukces festiwalowy filmu. Ale już sama dystrybucja w Polsce produkcji z Egiptu wskazuje na siłę przebicia.
Egipsko-austriacki reżyser umiejętnie rozkłada akcenty, potrafi utrzymać zainteresowanie tą z pozoru monotonną fabułą. Jak na debiutanta spisuje się wzorowo. Nie ułatwia jednak widzowi zadania. Musi on także zmierzyć się z postacią bohatera, nieatrakcyjnego filmowo (ale o umiejętnościach aktorskich przewyższających wielkie wielkich gwiazd). Łatwiej jest śledzić perypetie ekranowe odtwarzane przez atrakcyjnego w wyglądzie aktora, nawet jeżeli są one równie poruszające co w przypadku osoby zdeformowanej fizycznie. W tym jednak przypadku wyzwanie jest potrójne: raz że bohaterem jest osobą odpychająca wizualnie, dwa ze spotyka go na każdym kroku jakaś nieprzyjemność, trzy że opowiedziane jest to w minimalistycznej, prawie dokumentalnej formie. Jeżeli się przekuje te niedogodności a atut seans tego filmu pozostaje na długo w pamięci. A duet Gamal- Abdelhafiz można uznać za prawdziwe aktorskie trzęsienie ziemi.
Plusy:
reżyseria
aktorstwo
poruszająca historia
silny przekaz
humanistyczny wyraz
Minusy:
monotonia akcji
trudność w akceptacji wyglądu bohatera
minimalistyczna forma przekazu
dokumentalność
sentymentalizm i łzawość
Zwiastun:
tytuł oryginalny: Yomeddine
polska premiera: 5 kwietnia 2019
produkcja: Egipt, USA, Austria
rok: 2018
gatunek: dramat
festiwale: nagroda im. François Chalais w Cannes, nagroda publiczności i nagroda jury młodzieżowego w Valladolid, nagroda za debiut w Tunisie, nagroda jury studenckiego w Filadelfii
reżyseria i scenariusz: A. B. Shawky
obsada: Rady Gamal, Ahmed Abdelhafiz, Shahira Fahmy, Osama Abdallah, Shehab Ibrahim