Lomo: życie blogera – prawie jak Sala Samobójców (ocena 5/10)
Rewelacyjne zdjęcia polskiego operatora w filmie o młodzieży z ”dobrych domów”.
Akcja toczy się w gronie uczniów szkoły średniej. Dzieci z dobrych domów, którym nie doskwiera biedy, lub inne troski życia codziennego. Jednak pozbawieni zainteresowania rodziców szukają własnych atrakcji. Ann prowadzi bloga, gdzie wrzuca zdjęcia. Jej brat bliźniak Karl przeżywa miłosne rozczarowanie. Siostra chce mu pomóc, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa współczesnych internetowych narzędzi docierania do rówieśników.
Często ze zdziwieniem dowiadujemy się z informacji medialnych, że sprawcami złych czynów jest młodzież rodziców bogatych, zapewniającym swoim dzieciom wygody. A także pełną swobodę, czego skutkiem ubocznym jest brak zainteresowania i opieki.
Niestety film stanowi nie wykorzystaną szansę eksploracji tego tematu. Razi niechlujną narracją oraz chaotyczną kompozycją.
Całość próbuje ratować zdjęciami polski operator: Michał Grabowski oraz pomysłowym montażem: Haliny Daugird i Thomasa Krause.
Pokazywany na WFF (pod trochę innym tytułem) nie wzbudził zainteresowania. Jednak po dwóch latach podjęto, z góry skazaną na niepowodzenie, próbę wprowadzenia go do dystrybucji. Już samo przekładanie daty premiery nie najlepiej wróży.
Plusy:
tematyka
zdjęcia
montaż
Minusy:
reżyseria
scenariusz
niewykorzystany temat
spóźniona dystrybucja
Zwiastun:
Tytuł oryginalny: LOMO: The Language of Many Others
Polska premiera: 22 marca 2019
Dystrybucja: Bomba Film
Produkcja: Niemcy
Rok: 2017
Gatunek: dramat
Festiwale: WFF 2017
reżyseria: Julia Langhof
scenariusz: Julia Langhof, Thomas Gerhold
zdjęcia: Michał Grabowski
montaż: Halina Daugird i Thomas Krause
muzyka: Torsten Reibold
obsada: Jonas Dassler, Lucie Hollmann, Eva Nürnberg, Karl Alexander Seidel, Marie-Lou Sellem