top of page

Touch Me Not – seksualnie wykluczeni (ocena 6/10)


Laureat Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie – kino bliższe dokumentowi, reportażowi. O osobach wykluczonych seksualnie. Momentami prawie pornografia.

Laura – kobieta po 50-tce szuka bodźców seksualnych. Sprowadza młodego prostytuującego się mężczyznę, transwestytę, a nawet udaje się do klubu BDSM.

Christian jest upośledzonym z wykrzywioną twarzą. Jednak umysłowo jest w pełni sprawny. Szuka bodźców seksualnych.

Tómasa choroba pozbawiła włosów na ciele.

To film praktycznie pozbawiony fabuły, czy też ciągłości akcji. Poszczególne sceny są od siebie oderwane, a wspólnym mianownikiem poszukiwanie akceptacji seksualnej. Rumuńska reżyserka, scenarzystka, montażystka, a nawet grająca w tym filmie - Adina Pintilie wprowadza kolejnych bohaterów, akcentując ich szczere wypowiedzi. Ma to charakter swobodnej wypowiedzi, wywiadu, czy też reportażu. To odważny zabieg sprowadzający film do rodzaju eksperymentu, dostępnego dla wyrafinowanej publiczności. Popularność na festiwalach w Berlinie i we Wrocławiu na Nowych Horyzontach jest tutaj jak najbardziej zrozumiała. Jednak film ma też to coś przyciągającą szerszą publiczność. Nie słabnąca przez ponad miesiąc polska dystrybucja jest tego dowodem.


Pintilie potrafiła zbudować klimat i atmosferę. Nie rażą więc ani intymne szczegóły erotyczne - film rozpoczyna scena pokazania z bardzo bliska genitaliów, ani sceny w klubie erotycznym dosłownością zdjęć bliskie pornografii. Film jest co prawda mozolny i statyczny jednak ujęcia operatorskie urzekają – zarówno te bliższe kadry, jak i panoramiczne. Kamera jest ustawiona dokładnie tak, aby scena nabierała intensywności. Reżyserce w ten sposób udaje się wstrząsnąć widzem. Oczywiście nie wszyscy to zaaprobują, jednak inwencji filmowej nie można odmówić.


Co prawda film jest zdecydowanie za długi, może lepszym pomysłem byłoby skupienie się na jednym bohaterze, a wiele wstawek można by wyrzucić. Jednak pewnie tutaj zagrały względy artystyczne, rzekomo wymagające doprowadzania widza do stanu znużenia. Przejścia do kolejnych bohaterów są także rozczarowujące, bo można już identyfikować się z poprzednią historią. W zasadzie trzeci wątek Tomasa wypada już bardzo blado na tle dwóch poprzednich.


To co najbardziej oddziałuje w tym filmie to autentyczność, szczerość, siła przekazu. Trudno mówić o jakimkolwiek aktorstwie – wypowiadane kwestie nierozerwalnie są przypisywane do autorów. A ich przypadki nie są wbrew pozorom tak bardzo odległe od problemów widzów. Warstwa erotyczna wciąż, pomimo rzekomo tak wyzwolonych seksualnie czasów, prowadzi do wielu problemów psychicznych, kompleksów, czy braku akceptacji rzeczywistości.


Przesłanie reżyserki obejmuje może nawet szerszą płaszczyznę niżli tylko akceptację seksualną. To zaduma nad współczesnością, tak ukształtowaną że można zamówić sobie do domu dowolną usługę erotyczną, ale już odnaleźć swoje miejsce - nie do końca. Film pozostawia wiele przemyśleń i w tym kontekście stanowi dzieło zasługujące na uwagę. Chociaż może trochę przesadzono z dosłownością. Ale masowych protestów przeciwko wprowadzeniu do repertuaru – nie stwierdzono.

Plusy:

  • zdjęcia

  • odważne sekwencje erotyczne

  • przemyślany zamiar reżysersko

Minusy:

  • kontrowersyjny temat

  • monotonne sceny

  • brak skupienia się na jednym wątku

  • za długi

Zwiastun:

Produkcja: Czechy, Francja, Niemcy, Bułgaria, Rumunia

Rok: 2018

Data polskiej premiery: 16 listopada 2018

Dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Gatunek: dramat

Festiwale: Berlin – Złoty Niedźwiedź, Nowe Horyzonty, Tofifest

  • reżyseria, scenariusz, montaż: Adina Pintilie

  • zdjęcia: George Chiper

  • muzyka: Ivo Paunov

  • scenografia: Adrian Cristea

  • kostiumy: Maria Pitea

  • obsada: Laura Benson, Tómas Lemarquis, Christian Bayerlein, Grit Uhlemann, Adina Pintilie, Hanna Hofmann, Seani Love, Irmena Chichikova

Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page