Zigzag Kid – żydowskie wychowanie (ocena 4/10)
Dystrybutor Vivarto. Wprowadza film po sześciu latach od premiery, jeszcze dla niepoznaki zmieniając tytuł. W dodatku na Dzień Dziecka. Chyba tylko po to, żeby pokazać wyższość wychowania przez wujka-złodzieja, od wychowania przez ojca-policjanta.
Trzynastolatek Nono (telewizyjny tytuł filmu to „Przygody Nono”), półsierota wychowywany przez ojca policjanta, jest, jak to trzynastolatek, niesfornym dzieciakiem z niespecjalnie mądrymi pomysłami. Jeden z nich zrealizowany na swojej bar micwie – żeby nie było nudno, o mało nie kończy się tragedią. Za karę ojciec wysyła go do … pociągu, gdzie ma spotkać nowego opiekuna, który naprowadzi go na właściwą drogę. Co prawda nowy opiekun okazuje się zawodowym włamywaczem (o czym ojciec policjant doskonale wiedział), ale może jest to jakiś sposób edukacyjny. Nono natomiast najchętniej poznałby historię własnej matki, której nawet nie pamięta.
No chyba głupszego pomysłu na film dla młodzieży nie sposób wymyślić. Bohater faktycznie poznaje tajniki przestępczej działalności „wujka”, a przy okazji odkrywa równie mało chwalebną historię swoich rodziców (mamusia też do aniołków nie należała). Zazwyczaj celem tego rodzaju produkcji jest przekazanie, chociażby podprogowo, pozytywnych wartości pomagających w wychowaniu młodego pokolenia. Trudno tutaj dostrzec takie przesłanki. A wprost przeciwnie.
Ciekawym i oryginalnym pomysłem jest natomiast sam sposób ukazania przeszłości. Retrospekcje odbywają się bowiem na oczach bohaterów, gdy przybywają do konkretnych miejsc. To ciekawy zabieg uwypuklający dążenie chłopaka do poznania przeszłości rodziców i wyrażające tęsknotę za utraconym dzieciństwem w pełnej rodzinie.
Realizacyjnie jest to typowa produkcja telewizyjna. Najbardziej razi aktorstwo, które jest typowo dla takich filmów – sztywne i bezbarwne. Nawet ekscentryczny wujek nie specjalnie się przebija. W telewizji taka produkcja jeszcze uchodzi twórcom na sucho, ale na seansie kinowym wyraźnie razi. A Vivarto, nie wiadomo po co, wprowadziło ten film do kin, mimo że był już cztery lata temu pokazywany w telewizji. Frekwencja wskazuje jednak, że wychowanie propagowane przez środowiska bliskie Gutek Film nie zyskuje masowego zainteresowanie. I całe szczęście, bo aż strach pomyśleć, jakie by z tego wyrosło pokolenie.
I jeszcze jedna ciekawostka – ten skromny produkcyjnie film jest koprodukcją aż pięciu krajów.
Zalety:
ciekawe retrospekcje
klimat retro
randka w czekoladzie
Wady:
wątpliwy walor edukacyjny
marna „telewizyjna” realizacja
dystrybucja kinowa
Zwiastun:
Tytuł oryginalny: Nono, het Zigzag Kind
Polska premiera: 1 czerwca 2018
Dystrybutor: Vivarto
Produkcja: Belgia, Francja, Hiszpania, Holandia, Wielka Brytania
Rok: 2012 (!!!!)
Gatunek: familijny
reżyseria: Vincent Bal
scenariusz: Vincent Bal, Jon Gilbert na podstawie książki Dawida Grossmana
muzyka: Thomas de Prins
montaż: Peter Alderliesten
zdjęcia: Walther Vanden Ende
obsada: Thomas Simon, Fedja van Huêt, Burghart Klaußner, Isabella Rossellini, Jessica Zeylmaker, Camille De Pazzis