Wielka wyprawa Oskara – amerykański step (ocena: 4/10)
Z Norwegii do Ameryki – takie jest marzenie nastolatka. Ale tak naprawdę kłopoty tkwią w czym innym.
Marzący o wyprawie do Ameryki chłopak trafia do niemiłego dziadka, ponieważ to jego matka, rzekomo, musi wyjechać do USA, które jawią się tutaj niczym Moskwa dla „Trzech sióstr” Czechowa. Chłopak trafi w nowe, nie zawsze dobre towarzystwo. I pozna ekscentrycznego wiejskiego głupka, dla którego najważniejszy jest lekko ślepy konik („koniuś”). Ale to właśnie sojusz z taką parę otworzy mu drzwi to ucieczki. Norwegia się tutaj trochę jawi jako kraj, w którym nie da się żyć.
Nie bardzo wiadomo do jakiej grupy docelowej jest skierowany ten film. Dla dzieci to trochę za mało odpowiednie tematy, bo jak się okazuje matka wcale nie pojechała do Ameryki, a do ośrodka uzależnień. A dla starszych poziom realizacyjny i poczucie humoru jest zdecydowanie zbyt staroświeckie.
Najgorzej jest właśnie realizacyjnie, bo film nie nadaje się nawet na familijny seans telewizyjny. Taki drętwy.
Trudno też odnaleźć przesłanie edukacyjne. No chyba, że szalona wyprawa z wariatem przez ocean to wzór do naśladowania dla młodzieży.
Należy także uprzedzić, że starsi są tutaj mało sympatyczni (za wyjątkiem wariata, czyli takiego dorosłego dziecka), ukazany świat jest raczej okrutny. Czyżby Norwegia naprawdę była takim piekłem na ziemi?
Zalety:
koniś
dorosłe problemy
Wady:
brak grupy docelowej
słabe żarty
idiotyczna fabuła
Zwiastun:
Tytuł oryginalny: Oskars Amerika
Polska premiera: 20 kwietnia 2018
Dystrybutor: Vivarto
Produkcja: Norwegia
Rok: 2017
Gatunek: familijny, młodzieżowy, komedia
reżyseria i scenariusz: Torfinn Iversen
obsada: Odin Eikre, Marie Blokhus, Bjørn Sundquist, Jørgen Langhelle