Pętla - zaskakująco pomysłowy debiut (ocena 9/10)
Debiutujący koreański reżyser, nie tylko wybrnął z wymagającej konwencji a'la "Dzień Świstaka", ale jeszcze wypełnił ją nowymi pomysłami.
Bohater, wybitny i znany lekarz, wraca z udanej konferencji samolotem do Seulu. Podpisze jeszcze autograf stewardesie, uratuje załatwione dziecko i udzieli wywiadu. W życiu prywatnym nie idzie mu już tak dobrze - obchodząca urodziny córeczka nawet nie chce odebrać telefonu. Jak się okaże Pan Doktor nie ma dużo czasu na zmianę podejścia do córki. Albo może wprost przeciwnie - ma nieskończenie dużo czasu, ale sprawa jest dużo bardziej skomplikowana.
Konwencja pętli czasowej jest popularnym pomysłem na fabułę, acz bynajmniej nie łatwym. Do ideału "Dnia Świstaka" oczywiście trudno doszlusować. Koreańska Pętla nic sobie z tego nie robi. Co więcej idzie krok, albo nawet dwa dalej. Widza czekają więc dodatkowe, zaskakujące twisty. A reżyser zdaje się nad nimi spokojnie panować. Niebywałe jak na debiutanta.
Broni się ten film również realizacyjnie, na szczególną uwagę zasługują zdjęcia i szybki montaż w sekwencjach, gdy trzeba przyśpieszyć. Jest też dawka koreańskiego kina sensacyjnego, która nie narusza intrygującego klimatu.
Mała bura należy się dystrybutorowi za tytuł zdradzający pierwszy zwrot akcji: oryginalny tytuł jest neutralny, a angielski - po prostu "A Day" - trafny. Ale i tak to najlepszy film w historii Mayfly.
Szczególne podziękowania dla kina Stacja Falenica, które na kilku seansach puściło tę koreańską perełkę. Wszystkim innym pozostaje szukać tego filmu w innych źródłach. Warto.
Zwiastun:
Polska premiera: 27 kwietnia 2018
Produkcja: Korea Południowa
Rok: 2017
Gatunek: thriller, dramat, sensacyjny
Reżyseria i scenariusz: Sun-ho Cho
Obsada: Myung-Min Kim, Yo-han Byeon, Hye-Sun Shin, Eun-hyung Jo
Muzyka: Mowg
Zdjęcia: Kim Ji-Yong