Wyspa psów – Fuks (ocena: hau, hau, hau)
Hau! Suki i psy. Po filmach dla kotów, w których udzielał się miau miau Feli (TUTAJ), przyszła pora na mła. W kinach zagościł bowiem film animowany, acz nie dla szczeniaków, w których rządzi najlepsza rasa na świecie. Filmik bardzo fajny, więc musicie go obczaić, bo warto.
Lata temu, psów było tysiące i swobodnie wałęsały się po świecie. Ale zła japońska rodzina Kobayashi (tak jak ci bracia skoczkowie narciarscy hau hau), która lubiła koty, cicho Feli nie miałcz mi tu – widzisz że piszę, wypowiedziała im wojnę. Wielu moich braci oddało życie, a cała nasza rasa została sprowadzona do służenia człowiekom. Słabo, chociaż mój Lucero jest całkiem spoko. Psy jednak jakoś sobie poradziły z tą degradacją i zaczęły rosnąć w siłę. Tak bardzo że za dwadzieścia lat od dziś, w Japonii znowu rozpoczęto akcję eksterminacji, przez burmistrza z tej samej rodziny Kobayashi. Wymyślono nam jakieś choroby typu psie grypy, wydano rozporządzenie o wydaleniu chorych na specjalną wyspę zawaloną odpadami – ja tam śmieci lubię, no ale już bez przesady. Tylko jeden chłopiec, Atari (imię też odnosi się do klimatu filmu, bo przypomina wiele starych gier komputerowych) zainteresował się swoim psem i przyleciał samolotem (ja tez latałem samolotem, i to daleko – do Stanów, i to z przesiadką, fajosko było, chociaż trochę dygałem) szukać Ciapka, w czym pomaga mu piątka psów.
Nie jest taka prosta ta fabuła, wiele jest retrospekcji (widzicie jakie ładne słówka znam – hau hau), trzeba bardzo uważnie śledzić wszystkie dialogi. Dużo jest szczekania, może trochę za dużo, ale dla człowieków wszystko potłumaczone na ludzki (z popularnymi głosami aktorów). Dialogi są bardzo inteligentne, jasno pokazując że psy są najmądrzejsze - mają co prawda swoje agresywne zachowania (dobra już mi nie wypominajcie tych kur, których trochę w swoim pieskim życiu zagryzłem), ale jak przyjdzie co do czego to mają swój honor. A nie to co ludzie – kłamią dla własnej wygody i próbują unicestwić całe rasy. Niektórzy nawet, przy okazji tego filmu, odnoszą alegorie (hau hau – znowu mądre słowo) ukazane w tym filmie do problemów społecznych. Pewnie to nadużycie, ale mnie też już irytują te wszystkie głupie protesty, które mi się tutaj szwendają pod sejmem, a szczególnie nienawidzę tego całego KODu, którego nazwa nie przypadkowo odnosi się do tej głupiej, no offence Feli, rasy kociej. Także wracają do filmu – historia jest bardzo fajna, mądra, pouczająca i jakże aktualna. Co ciekawa sama idea wyspy zwierząt istnieje właśnie w Japonii, i odnosi się uważaj Feli – do wyspy kotów, jest takie miejsce gdzie sierściuchów jest sześć razy więcej niż człowieków i jakieś stare kobiety je dokarmiają, a turyści przyjeżdżają oglądać jako atrakcję turystyczną. Reżyser filmu Anderson, chyba jednak woli psy i w swoich filmach często się do nich odnosił, a ten jest w zasadzie apoteozą hau hau naszego gatunku. No bo jesteśmy zajebiści, co powszechnie wiadomo – HAU!
To bardzo ładny graficznie film. Animacja jest urzekająca, to chyba jakaś poklatkowa, czy hau hau coś w tym stylu. Poklatkowa animacja, a psy znajdują się głównie w klatkach – tak są sprowadzane na wyspę, wiec też taki fajny motyw. W każdym razie rzeczywistość ukazana jest bardzo specyficznie, ale w bardzo ciekawy sposób. Co prawda sceneria jest ponura, w końcu wyspa ze śmieciami, ale wygląda to atrakcyjnie i kolorowa. Widać, że ten co to rysował miał fajne wizje (może coś brał). Superancko się to ogląda, jest dużo ciekawych pomysłów. Najfajniejsi są chyba bohaterowie, jeden taki bezdomny pies który tym wszystkim rządzi, i cała jego kompania, z których każdy piesio ma fajne imię typu: Szef, Książe, Król. No hau hau zarąbiście. Jest wiele super scen jak na przykład rozkmina czy warto się zagryźć o worek śmieci, albo jak nie wszystkie psy chcą siadać na komendę. Ten główny bohater to trochę taki odszczepieniec, który większość życia była bezpański, a jak został zaadaptowany, to prawie odgryzł dzieciakowi rękę.
Dobra, kończę, bo głodny jestem, a Feli mi tak miauczy za uchem jakby dostał pierdolca, więc się nie mogę skupić. W każdym razie biegnijcie do kinka i bawcie się dobrze na wyspie Psów.
Zwiastun:
Polska premiera: 20 kwietnia 2018
Produkcja: Niemcy, USA
Rok: 2018
Gatunek: animacja, dramat
Reżyseria i scenariusz: Wes Anderson
Głosy: Koyu Rankin, Bryan Cranston, Scarlett Johansson, Bill Murray, Jeff Goldblum, Edward Norton