Amator - być jak Damian Lillard (ocena 6/10)
Gdy ruszyła pełną parą rywalizacja o mistrzostwo NBA warto napomknąć o bardzo ciekawym filmie ukazującym potencjalną drogę do najlepszej koszykarskiej ligi na świecie.
14-letni Terron Forte (podobny do Lillarda i wyglądem i zachowaniem - Michael Rainey Jr.) od dziecka marzył o karierze koszykarskiej. W szkole jest gwiazdą, ale po wyjeździe do college, przy starszych kolegach ma, przynajmniej początkowo - trudniejsza przeprawę. T. ma dodatkowy problem - otóż nie odróżnia liczb (jest nawet taka choroba - diskalkulia), ma problem nawet w odróżnieniu wyniku na tablicy świetlnej, a co dopiero w skomplikowanych rozwiązaniach na boisku, które trzeba sygnalizować liczbą.
Reżyser Ryan Koo bardzo wiernie odtworzył amerykański system szkolenia koszykarskich gwiazd. Każdy z nich kończy uniwersytetu, na których zajmował się koszykówką, a nie chodzeniem na zajęcie. Ci nieliczni, którzy przebiją się do NBA zostają milionerami, a jak nie daj Boże komuś podwinie się noga - to zostają na lodzie, bo nic innego w życiu nie potrafią robić. Oglądając wyczyny tych najlepszych warto pamiętać po jakim zmieleniu przez system selekcji zostali przeszatkowani.
Atutem filmu są również bardzo dobrze zrealizowane sceny koszykarskie. Widać znajomość reżysera taktyki i zwyczajów panujących w drużynie: od noszenia torby przez najmłodszego po skomplikowane rozwiązania taktyczne.
Ciekawym film do obejrzenia pomiędzy pierwszym i drugim meczem rywalizacji Blazers z Pelikanami.
Zwiastun:
Do obejrzenia: Netflix
Produkcja: USA
Rok: 2018
Gatunek: dramat, młodzieżowy, sportowy
Reżyseria i scenariusz: Ryan Koo
Obsada: Michael Rainey Jr, Josh Charles, Sharon Leal